środa, 23 kwietnia 2025

Państwowe Gospodarstwo Rolne Wałycz (1949-1972)

Zarządzenie MRiRR z 1949r.
 Efektem reformy rolnej z marca 1945 roku było przejęcie za pomocą Państwowego Funduszu Ziemi, m.in. majątków ziemskich na rzecz Skarbu Państwa i utworzenie z nich Państwowych Gospodarstw Rolnych. Taka sytuacja nie ominęła Wałycza i majątku rodziny Dąmbskich. Wynikiem tego w skład tworzonego Zespołu Majątków Państwowych nr 39  weszły grunty rolne wyłączone z parcelacji wraz z wszystkim dworskimi zabudowaniami, leżące w bezpośrednim sąsiedztwie dworku. Już w 1949 roku powstał Zespół Państwowych Gospodarstw Rolnych w Wałyczu.

   Do głównych zadań PGR-u należały: produkcja towarowa, zwłaszcza zboża, mięsa i mleka, produkcja wysoko kwalifikowanego materiału nasiennego i zwierząt zarodowych, rozwój przemysłu rolnego - suszarnictwo pasz, przetwórstwo ziemniaków i innych płodów rolnych, zagospodarowanie gruntów Państwowego Funduszu Ziemi, upowszechnianie postępu w całym rolnictwie[1]. Zarządzeniem Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 29 marca 1949 roku wydanym w porozumieniu z Ministrem Skarbu i Prezesem Centralnego Urzędu Planowania, utworzono Centralny Zarząd Państwowych Gospodarstw Rolnych jako przedsiębiorstwo państwowe wydzielone z administracji państwowej, prowadzone w ramach narodowych planów gospodarczych według zasad rozrachunku gospodarczego, z siedzibą w Warszawie[2].

   W pierwszych latach działalności Państwowe Gospodarstwa Rolne w rezultacie przejęcia dużego areału ziemi opuszczonej i zaniedbanej, braku podstawowych środków produkcji, niskiego stanu inwentarza, braku wykwalifikowanych robotników oraz kadry inżynieryjno-technicznej i niekorzystnych warunków ekonomicznych produkowały niewiele i były zdecydowanie deficytowe. Problemy związane były choćby z utrzymaniem sprzętu rolniczego. Jak podaje Gazeta Pomorska Nr 22 (1088) z dnia 25 stycznia 1952 roku

Artykuł z Gazety Pomorskiej z 1952 roku
W PGR Wałycz pow. wąbrzeskiego już w grudniu po zakończeniu akcji orek zimowych przeglądnięto wszystkie maszyny rolnicze. Posegregowano je w ten sposób, że te maszyny, które wymagają kapitalnego remontu wysłano do warsztatów wydzielonych PGR Wąbrzeźno (?). Maszyny zaś mniej uszkodzone postanowili pracownicy naprawić we własnym zakresie w swoich warsztatach. W obecnej chwali zespół ten posiada już 25 proc, traktorów wyremontowanych gotowych do wiosennej akcji siewnej. Dla kilku traktorów pozostających w gospodarstwie potrzeba części zamiennych. Dyrekcja zespołu jednak dotąd nie zainteresowała się tą sprawą. Również podstawowa organizacja partyjna nie zajęła się jeszcze możliwością przyśpieszenia remontów maszyn i zabezpieczenia terminowego ich przeprowadzenia. Jeżeli chodzi o maszyny i narzędzia współtowarzyszące, remontowanie. ich odbywa się w poszczególnych gospodarstwach. Przeprowadzają je przygotowane w tym celu załogi kowali, stelmachów i pomocników. Wyremontowano już ogółem 60 procent maszyn współtowarzyszących. W warsztacie zespołowym znajduje się harmonogram pracy na każdą maszynę, który określa ilość roboczogodzin na wyremontowanie maszyny. Dla uzyskania dobrych wyników w przeprowadzaniu remontu maszyn, w każdą sobotę odbywa się szkolenie zawodowe pod kierunkiem rzemieślników.

   Szefem Zespołu PGR został Hilary Karczewski, który pełnił swoją funkcję do lutego 1955 roku. Zważywszy na wspomniane wczesnej problemy trudno było o konkretne efekty pracy, natomiast zakłady PGR były jednym z głównych argumentów władz  PZPR w nierównej dyskusji na temat kolektywizacji wsi. Opór mieszkańców wobec procesu przekształcania indywidualnych gospodarstw rolnych w spółdzielnie rolnicze wzmacniało przekonanie, że kołchozowy system ZSRR był po prostu formą nowoczesnego niewolnictwa. Dobrym przykładem jest wystąpienie z grudnia 1949 roku na posiedzeniu KP PZPR gdzie twierdzono, iż zdarzają się przypadki: „gorszego traktowania robotników, niż miało to miejsce w majątkach ziemskich.” Pośród wymienionych w tym kontekście PGR-ów, wystąpiło również gospodarstwo państwowe Wałycz.

   Już w latach 50 tych XX wieku następowały liczne przekształcenia struktury organizacyjnej na szczeblu pośrednim i centralnym. W latach 1951–1956 funkcjonowało Ministerstwo Państwowych Gospodarstw Rolnych. Po wielu przeformowaniach struktury organizacyjnej ostatecznie zlikwidowano zespoły, a z reguły każde gospodarstwo uzyskało samodzielność: działanie na własny rozrachunek, osobowość prawna, pełna możliwość kierowania i decydowania, odrębność finansowa[3]. Zakłady PGR w Wałyczu wspierane przez Gminne Ośrodki Maszynowe były jednym z głównych tego typu zakładów w regionie, w którym wprowadzano mechanizację prac polowych. Mimo to wciąż była to kropla w morzu potrzeb a ogromne połacie ziemi wciąż były niezagospodarowywane, dlatego zakład nie prezentował poziomu jaki był od niego oczekiwany.

   Dodatkowo Zakłady skupiające grupy pracowników stały się atrakcyjnym miejscem jako zaplecze partyjne dla PZPR. W 1950 roku na posiedzeniu Komitetu Gminnego PZPR, kiedy kolektywizacja, ignorancja i karierowiczostwo skutecznie zaczęły zniechęcać pojedynczych chłopów do wstępowania w szeregi Komitetu dość dobitnie obrano „kierunek na PGR”. Efektem tych działań, jak podają źródła w Oddziałowej Organizacji Partyjnej PGR Wałycz w 1952 roku zarejestrowanych było już 21 członków PZPR, którym przewodził Wacław Jeziorowski, który kilka lat później (1958) został radnym Gromadzkiej Rady Narodowej w Myśliwcu z ramienia właśnie PZPR.

   Od lutego 1955 roku zarządzanie Państwowym Gospodarstwem Rolnym przejął Zygmunt Kułakowski. Była to dość kontrowersyjna postać, która jako swój sukces uważała poprawienie mobilizacji kobiet do prac polowych, prawdopodobnie nie do końca akceptowalnymi społecznie metodami. Dodatkowym aspektem jego pracy było niestety akceptowanie pijaństwa w zakładzie pracy, w którym według źródeł sam uczestniczył. W związku z tym swoją funkcję stracił już listopadzie tego samego roku. W tym czasie w zarządzaniu PGR dużą rolę odgrywali: starszy agronom Bolesław Tarnowski, zastępca kierownika inż. Smorągiewicz oraz sekretarz KZ PZPR Józef Antczak[4].

   Jesienią 1955 roku Zespół PGR Wałycz miał do obsiania głównie zbożami 2096 ha i około 300 ha rzepakiem na terenie pięciu gmin oraz zatrudniał 491 pracowników, z czego ponad połowę w Wałyczu, Nielubiu i Orzechowie. Hodowla ukierunkowana była na trzodę chlewną oraz bydło. Na gospodarstwa narzucone jednak były zobowiązania odstawy płodów rolnych oraz mleka a nierzadko warunki pogodowe jak np. opad śniegu w maju czy posucha znacznie zmniejszały ich ilość. Wykonywanie narzuconych norm było, zatem mocno utrudnione[5]. W tym czasie PGR zmagał się z wieloma problemami. Jednym z nich był brak pracowników sezonowych w okresie letnim. Wiązało się to jednak nie z brakiem chętnych do pracy jednak głównie z powodu zbyt niskich, ustalonych odgórnie wynagrodzeń.

   W 1956 roku funkcję kierowniczą przejął były sekretarz prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej Wąbrzeźno-wieś Franciszek Bystrzyński. Odwilż październikowa 1956 roku przyniosła zmiany nie tylko w rządzie ale również na najniższym szczeblu administracji państwowej. Jednym z jej punktów był ruch likwidacji spółdzielni, który na opisywanym terenie zyskał dość radykalny charakter i podczas sesji w dniu 26 marca 1957 roku zostały zlikwidowane spółdzielnie w Myśliwcu i Sitnie, a utrzymał się PGR w Wałyczu. W ten sposób Zakład stał się najważniejszym zakładem gospodarczym na terenie Gromady Myśliwiec. Posiadające na terenie gromady kilkaset hektarów ziemi oraz gorzelnie nadal jednak nie było w stanie prosperować na miarę swoich możliwości. Dodatkowym problemem z jakim borykało się w tym okresie był również problem z efektywnym gospodarowaniem. 16 listopada 1956 roku na zebraniu Koła Powiatowego PZPR wystąpił starszy agronom PGR Wałycz Feuer, który poinformował: „że nie zebrano buraków cukrowych z około 130 ha i pastewnych z 20 ha. Własnymi siłami zakład był w stanie zebrać plony jedynie z około 10 ha dziennie. Był również problem ze zbiorem ziemniaków, których nie udało się uprzątnąć przed mrozami i trafił do gorzelni.[6]

Dokumentacja techniczna na
modernizacje sieci elektrycznej
   Aby w pełni wykorzystać proces mechanizacji w rolnictwie, ważnym elementem była elektryfikacja, której rząd podjął się już od 1950 roku na mocy ustawy o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli z dnia 28 czerwca 1950 roku. Choć była ona sztandarowym przedsięwzięciem w ramach budowy socjalizmu, to niestety, jak wszystko w PRL-u kulała z braku pieniędzy i materiałów. W procesie elektryfikacji wsi sprzyjającą okolicznością był fakt, że na bazie majątków ziemskich utworzono Państwowe Gospodarstwa Rolne. Dobra sytuacja wyjściowa, dodatkowe środki na elektryfikację z budżetu państwa jakimi gospodarstwa państwowe dysponowały umożliwiły ich szybkie włączenie do sieci. Teren PGR został zatem zelektryfikowany dość szybko. Już pod koniec 1960 roku przystąpiono do kapitalnego remontu instalacji elektrycznej spichrza, z której można wyczytać iż: w chwili obecnej
budynek wyposażony jest w kompletna instalację oświetleniową i siłową z wyjątkiem obwodu dmuchawy będącej w posiadaniu PGR. Budynek nie posiada instalacji odgromowej. Zasilanie budynku odbywa się z istniejącej linii AL 4. Z budynku wyprowadzone jest przyłącze do magazynu Zakładu Budowlano-Remontowego, stajni i obory przewodami Al 4. (…) Pomiar energii odbywa się centralnie z Pałacu. Z dokumentacji można też się dowiedzieć, iż budynek magazynowy składał się z kilku pomieszczeń: magazyn warzyw i ziemniaków (154 m2), kiszarnia kapusty (64 m2), magazyn chemikaliów (52 m2), magazyn zboża (104 m2), magazyn zboża (120 m2), czyszczalnia ziarna (92 m2), magazyn śrutów (72 m2), magazyn worków (27,2 m2), magazyn zboża (230 m2), magazyn zboża(206  m2). Państwowe Gospodarstwo Rolne w Wałyczu zostało zelektryfikowane na koszt państwa do końca 1961 roku.

   Równorzędnym procesem obok elektryfikacji zakładu było jego zwodociągowanie. Tutaj ponownie fakt istnienia Zakładu spowodował, że już w połowie lat 60-tych uruchomiona została mała hydrofornia zlokalizowana w południowej części terenu gospodarstwa. Swoim zasięgiem obejmowała jedynie teren gospodarstwa, nie wychodząc jednak na teren wsi. Wiązało się to przede wszystkim z potrzebą wykorzystania wody w funkcjonującej gorzelni. Dzięki temu woda płynęła w z kranów w budynkach pałacu, biurowym oraz w przyzakładowej świetlicy. Poprowadzenie sieci w kierunku wsi wiązało się z wysokimi kosztami przede wszystkim ułożenia magistrali wodociągowej ale również początkowym brakiem chęci samych mieszkańców. Doprowadzenie wody do budynków mieszkalnych często wiązało się z potrzebą wygospodarowania miejsca na pomieszczenia sanitarne, którego po prostu nie było. 

Plan sytuacyjny z siecią elektryczną PGR Wałycz z początku 1960 roku.

   W pierwszej połowie lat 60-tych XX wieku kierownikiem PGR Wałycz został Mieczysław Rudawski, który w 1965 roku znalazł się w gronie radnych Gromadzkiej Rady Narodowej Wąbrzeźno-wieś, reprezentując Zjednoczone Stronnictwo Ludowe (ZSL). Mieczysław Rudawski uchodził za „dobrego kierownika, który był przychylny ludziom, jednak również był wymagający i dbał o porządek zarówno w obrębie gospodarstwa jak i mieszkań zajmowanych przez pracowników”. Jeszcze na spotkaniach przedwyborczych w 1965 roku pracownicy PGR domagali się otwarcia sklepu. Dotychczas funkcjonowała jedynie „mała budka przy obecnej ulicy Zygmunta Działowskiego, naprzeciwko dzisiejszego sklepu”. To udało się do końca 1969 roku.

   PGR Wałycz w 1961 roku gospodarowało na terenie Wałycza 115 ha upraw zbożowych, dysponowało sprzętem w postaci własnej młocarni, kombajnem samobieżnym, dwiema snopowiązałkami traktorowymi i dwiema żniwiarkami konnymi, kosiarką traktorową i trzema kosiarkami konnymi. W zakładzie pracowało 56 osób. Generalnie zakład nastawiony był na uprawę pszenicy, żyta, jęczmienia, owsa, roślin okopowych ziemniaków i buraków cukrowych. Hodowla składała się na konie, bydło, trzodę chlewną, owce oraz drób.[7]

            Na przestrzeni lat zmieniała się struktura Państwowych Gospodarstw Rolnych. Samodzielne funkcjonujące gospodarstwa często były słabe i  miały problemy z zaopatrzeniem. Dlatego też już na początku lat 60-tych rozpoczął się proces ich łączenia. Zazwyczaj silniejsze gospodarstwa przejmowały zarząd nad gospodarstwami słabszymi. W ten sposób powstały Państwowe Wieloobiektowe Gospodarstwa Rolne (PWGR), którym podlegały inne, mniejsze gospodarstwa. Nadzór nad tymi gospodarstwami prowadziły Wojewódzkie Zjednoczenie Państwowych Gospodarstw Rolnych (WZPGR), które miały na celu koordynację i kontrolę działalności państwowych gospodarstw rolnych na szczeblu wojewódzkim. W ramach tych zjednoczeń funkcjonowały różne komórki i jednostki specjalistyczne, zajmujące się m.in. planowaniem produkcji, kontrolą jakości, a także szkoleniem kadry zarządzającej. Taki organ znajdował się w Bydgoszczy przy ulicy Hetmańskiej 38. Na szczeblu powiatowym funkcjonowały Inspektoraty Państwowych Gospodarstw Rolnych, którego głównymi zadaniami były m.in. nadzór nad realizacją przyjętych planów produkcyjnych, zarządzanie jakością i efektywnością produkcji w podległych PGR-ach. Inspektorat podobnie jak WZPGR był również odpowiedzialny za wprowadzanie nowoczesnych technologii i maszyn rolniczych na szczeblu powiatowym. W ramach tych struktur funkcjonowały różne komórki i jednostki specjalistyczne, zajmujące się m.in. hodowlą, nawożeniem, ochroną roślin czy mechanizacją rolnictwa.

Siedziba Inspektoratu Powiatowego PGR (fot. 2009 r.)

            W Wałyczu znajdował się powiatowy Inspektorat, PGR którego siedziba mieściła się w dawnej oficynie przy pałacu. Podlegały mu następujące gospodarstwa, które prowadziły własne rozliczenia księgowe, a ich zarządy decydowały o charakterze pracy według planu nakreślonego przez Inspektorat:

1.    PGR Wałycz mieszczący się w budynku przy bramie wjazdowej na teren gospodarstwa, któremu podlegało PGR Niedźwiedź. Dyrektorem był Zbigniew Stański.

2.    PGR Nielub i podlejące mu PGR Sosnówka i PGR Plebanka,

3.    PGR Łobdowo i podlegające mu PGR Feliskowo,

4.    PGR Książki,

5.    PGR Fijewo i podlegający mu PGR Wymysłwo,

6.    PGR Mgowo i podlegający mu PGR Goryń,

7.    PGR Dębieniec i podlegające mu PGR Gawłowice,

8.    PGR Działowo.

Dyrektorem Inspektoratu w Wałyczu był Bazyli Karakulko.  

Biurowiec zajmowany przez PGR Wałycz (fot. 2009 r.)

Gorzelnia Wałycz (fot. 2009 r.)

    W PGR Wałycz prowadzona była w tym czasie produkcja roślina (uprawa zbóż, buraków cukrowych i pastewnych oraz ziemniaków) i zwierzęca (trzoda chlewna, krowy). Funkcjonowała tu również gorzelnia, której główną gałęzią produkcji była produkcja spirytusu z ziemniaków, uprawianych w Wałyczu i Niedźwiedziu oraz skupowanych od miejscowych rolników. Kierownikiem gorzelni był Walenty Andrzejewski a po nim w 1967 roku funkcję tę objął Marian Gumuła. Na terenie PGR Wałycz funkcjonował również Zakład Mechanizacji, zatrudniający około 30 osób odpowiedzialnych m.in. za budowę silosów zbożowych w okolicznych PGR-ach, pod kierownictwem Edmunda Kryszewskiego. W 1969 roku w warsztatach mechanicznych PGR Wałycz opracowany został system zmechanizowanego odbioru zbóż do magazynów i silosów zbożowych. 
Teren PGR Wałycz rok 1969
 

System mechanicznego odbioru zbóż
prezentowany przez E. Kryszewskiego
(1969 rok)
Od 1971 roku działał tu również Zakład Remontowo-Budowlany obejmujący ekipę m.in. murarzy, stolarzy, dekarzy zajmujących się remontami oraz budową nowych budynków w obrębie sąsiednich PGR-ów. Zakład zatrudniał od 30-40 osób i kierował nim Roman Chlebek. Tym samym na przełomie lat 60-tych i 70-tych XX wieku, PGR Wałycz stał się dużym i wielobranżowym gospodarstwem rolnym, w którym obok produkcji roślinno-zwierzęcej występowała produkcja spirytusu oraz zakłady mechanizacji i remontowo-budowlanego. Również w kwestii administracyjnej była to jedna z większych jednostek tego typu. W latach 1969-1973 funkcjonowały takie stanowiska biurowe jak: dyrektor, główny księgowy, księgowa materiałowa, 3 księgowe finansowe, mechanizator, zootechnik, magazynierzy, kierownik gorzelni oraz stażyści i praktykanci według zapotrzebowania.
   Staże i praktyki odbywały się z przydzielenia w Wojewódzkich Zjednoczeniach Państwowych Gospodarstw Rolnych w Bydgoszczy, Tam, na ulicy Hetmańskiej 38 pojawili się absolwenci szkół średnich i zawodowych i wybierali miejsce pracy spośród kilku ofert złożonych przez PGR-y na terenie całego województwa. Wałycz niewątpliwie posiadał atut dworca kolejowego zlokalizowanego w bliskiej odległości od zakładu pracy i tym samym łatwością w dotarciu z innej części województwa na staż lub praktyki szkolne właśnie tutaj. Po przyjeździe stażyści otrzymywali obok zajęć służbowych pokoje, które mieściły się na piętrze pałacu lub w budynku przy magazynach zbożowych. Trudno oszacować ile w tym czasie zrealizowano praktyk i stażów ale wartym wspomnienia jest fakt, że kilkanaście lat teamu skontrował się ze mną pewien nieznajomy, który latem 1968 roku odbywał praktyki szkolne. Z sentymentem wspomniał tamten czas, przekazują bardzo ciekawą dokumentację fotograficzną. Ponadto w 1969 roku w ten sposób do Wałycza trafiła moja mama i wtedy niejako, rozpoczęła się wałycka historia mojej rodziny. 

Zdjęcie prywatne z praktyk szkolnych w PGR Wałycz (1968 r.)
Oficyna przy magazynach (fot. 2009 r.)



[1] http://encyklopedia.warmia.mazury.pl/index.php/Pa%C5%84stwowe_Gospodarstwa_Rolne_(PGR)

[2] ZARZĄDZENIE MINISTRA ROLNICTWA I REFORM ROLNYCH z dnia 29 marca 1949 r.wydane w porozumieniu z Ministrem Skarbu i Prezesem Centralnego Urzędu Planowania, o utworzeniu Centralnego Zarządu Państwowych Gospodarstw Rolnych.

[3] https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwowe_gospodarstwo_rolne

[4] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 2, Wąbrzeźno, 2007

[5] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 2, Wąbrzeźno, 2007

[6] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 2, Wąbrzeźno, 2007

[7] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 2, Wąbrzeźno, 2007

piątek, 21 czerwca 2024

W Gromadzie Wąbrzeźno-wieś (1965-1972)

Informacja o wyborach
   30 maja 1965 roku odbyły się kolejne wybory do Gromadzkich Rad Narodowych, poprzedzone silną akcją propagandową w ramach spotkań przedwyborczych. Głównymi obietnicami, które składano była dalsza elektryfikacja wsi, dostawy większej ilości traktorów związane ze zwiększeniem produkcji rolnej oraz zwiększenie uprawnień lokalnych administracji „aby to gromady a nie powiat decydowały”. Coraz silniejszą pozycję polityczno-społeczną zyskiwał PGR Wałycz, będąc przede wszystkim silnym narzędziem PZPR-u. Stąd jego przedstawiciel, kierownik Mieczysław Rudawski, reprezentujący Zjednoczone Stronnictwo Ludowe zasiadł w nowej Radzie. Do 30-to osobowej Rady z Wałycza również dostała się bezpartyjna Marianna Lewandowska. Tym samym Wacław Jeziorowski i Władysław Szulecki nie znaleźli się w składzie nowej rady. Wacław Jeziorski według informacji rodziny zmarł w niecały rok później, z powodu choroby nowotworowej, zatem można przyjąć, iż w ogóle przy wyborach 1965 roku nie kandydował. Władysław Szulecki z kolei pracował z radą w ramach komisji jako osoba pełniąca funkcję sołtysa, na którą został wybrany dokładnie rok wcześniej. Warto podkreślić, że nadal rada miała bardzo ograniczony wpływ na kształtowanie przestrzeni życiowej Gromady. We wrześniu 1967 roku z rady ustąpił Mieczysław Rudawski a jego miejsce zajął Ludwik Dziadosz z Jaworza. Rola radnych z największej wsi w Gromadzie była zatem w tej kadencji bardzo marginalna[1].

   Obok zorganizowanych form gospodarowania wynikających z procesu kolektywizacji, w  znacznej mniejszości ale funkcjonowały gospodarstwa indywidualne. Były one jednak rozdrobnione, co było efektem polityki władz centralnych, które ze względów ideologicznych utrudniały tworzenie silnych jednostek. W swojej pracy napotykali oni szereg problemów, który zaczynał się od wymogu dostaw obowiązkowych swoich produktów, od samego początku powodujący oburzenie rolników. Realizacje planów dostaw zbóż, ziemniaków, buraków czy innych produktów sięgały średnio około 85%. Ci, którzy dokonywali najwyższych dostaw mogli w pewnym sensie szczycić się tytułem najbardziej gospodarnego rolnika, lecz de facto nie był to laur, o który toczyła się choćby minimalna rywalizacja. Dodać należy iż w parze z tym, opornych gospodarzy spotykały dotkliwe szykany i represje. I tak w 1966 roku w Wałyczu największymi dostawami wykazał się Władysław Borowiec. Mechanizacja polskiej wsi w latach sześćdziesiątych dotyczyła w gruncie rzeczy jedynie form państwowych, skupionych w Bazach, Kółkach i PGR-ach. Indywidualni producenci rolni mieli bardzo ograniczony dostęp do tego tupu bazy. Problemem był również brak części i warsztatów do napraw ciągników, kombajnów i maszyn rolniczych. Ponadto niedostosowane były drogi budowane wcześniej pod lekki transport konny. Po przejeździe maszyn bardzo szybko ulegały zniszczeniu. Wiele do życzenia pozostawiała również kwestia przeszkolenia kierowców i operatorów. Spośród punktów zbytu dla lokalnych rolników ważną firmą była Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska, która zajmowała się przerobem mleka. Do tego w Wąbrzeźnie działały Zakłady Młynarskie. W latach sześćdziesiątych uruchomiono również targowisko miejskie, gdzie mogli sprzedawać swoje plony[2].

   W kwestii drogownictwa panował istny nieład administracyjny. Do 1985 roku zarządzanie drogami w Polsce podlegało permanentnym reorganizacjom. Zmiany dokonywane były w zależności od czynników zewnętrznych, przede wszystkim takich jak: podział administracyjny Polski oraz system organów administracji rządowej i samorządowej, obarczony zadaniami w zakresie rozwoju kraju, regionów, województw, powiatów i gmin. Powiatowe zarządy dróg lokalnych (PZDL) organizowane przez prezydia powiatowych rad narodowych, na podstawie uchwały Nr 36/63 Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, z dnia 17 stycznia 1963, miały za zadanie intensyfikację rozbudowy oraz poprawę stanu sieci dróg i mostów lokalnych. Równolegle z wykonywaniem wyżej wymienionych zadań, dla potrzeb i utrzymania dróg lokalnych, powstawały bazy techniczne (budynki zarządów i zaplecza materiałowo-sprzętowe) [3]. Jedna z takich baz powstała w Wałyczu, na terenie po byłej szkole podstawowej. Baza ta miejscem gdzie pozyskiwano kruszywo do budowy i utrzymania dróg poprzez jego kruszenie. „Na terenie poszkolnym, pomiędzy blokami a Osiedlem leśnym kruszono kamień na drogi w latach 60-tych. Hałas był od tego i kurzyło się jakby się paliło. Bazę zlikwidowano dopiero jak zaczęto budować osiedle bloków i przeniesiono bliżej torów”[4]. Możliwe, że dzięki tej lokalizacji doszło do realizacji inwestycji polegającej na wyasfaltowaniu dzisiejszej drogi wojewódzkiej nr 543, w okresie do końca lat sześćdziesiątych. Z pewnością podobnie jak w przypadku innych dróg były budowane w ramach tzw. czynów społecznych.  

Lokalizacja bazy technicznej PZDL - 1969 rok

   W kadencji 1965-1969 udało się pobudować murowany sklep przy skrzyżowaniu obecnych ulic Myśliwieckiej i Zygmunta Działowskiego. Obiekt powstał w ramach sieci placówek handlu detalicznego Centralnego Związku Spółdzielni Rolniczych „Samopomoc Chłopska” i w gwarze mieszkańców na wiele długich lat funkcjonował jako „Spółdzielnia”. Dotychczas funkcjonowała jedynie „mała budka przy obecnej ulicy Zygmunta Działowskiego, naprzeciwko dzisiejszego sklepu”. Obiekt powstał według standardowego projektu jaki był realizowany przez „Gminną Spółdzielnię” na terenie całej Polski, w formie murowanego budynku w bryle prostopadłościanu z dwiema dużymi witrynami. W tylnej części budynku znajdowała się część socjalno-magazynowa oraz niewielka kotłownia. Obiekt w Wałyczu zajmował powierzchnię 90m2. Funkcjonował do początków XXI wieku. 

Przykładowy projekt sklepu budowanego w ramach CZSR Samopomoc Chłopska - lata 60te

Widok sklepu w czerwcu 2012 roku.

   W 1968 roku na podstawie zapisów Uchwały nr 198 Rady Ministrów z dnia 12 lipca 1966 roku w sprawie ochrony użytków rolnych zmniejszono granice wielu miast w Polsce. Było to wynikiem realizacji programu przekazywania gruntów miejskich gromadom wiejskim, uzasadniając to lepszym przygotowaniem administracji gromad do nadzorowania gospodarki rolnej a w praktyce miało zwiększyć produkcję rolną. W Wąbrzeźnie użytki rolne stanowiły do 1968 roku 2/3 powierzchni miasta. W wyniku zmian do poszczególnych wsi przypadły grunty o powierzchni: Wałycz – 190,9 ha, Czystochleb – 252,8 ha, Cymbark – 44,7 ha, Sitno – 81 ha i Myśliwiec 135,8 ha. Wraz z wydzielanymi gruntami we wsiach wzrastała również liczba mieszkańców (w Wałyczu o 55 osób). Rolnicy z ulic Dworcowej i Dzierżyńskiego nie do końca godzili się z ta decyzją i odwoływali się od niej chcąc utworzyć swoje własne sołectwo, jednak nie udało im się tego celu osiągnąć. Warto wspomnieć, że rozważano wówczas przekazanie gromadzie terenów Dworca Głównego PKP, które trafiłby do granic administracyjnych Wałycza, jednak ostatecznie odstąpiono od tego pomysłu[5].

Bolesław Stanicki
   W 1968 roku odbyły się kolejne wybory sołeckie. Sołtysem Wałycza został Bolesław Stanicki, który po 10 latach zastąpił Władysława Szuleckiego. Stanicki to rolnik oraz lokalny działacz Frontu Jedności Narodowej, którego czynnie wspierali Zbigniew Stański (dyrektor PGR Wałycz) i Edmund Kryszewski (Kierownik Warsztatów PGR), członkowie Gromadzkiego Komitetu FJN. Bolesław Stanicki był właścicielem 9 hektarowego gospodarstwa indywidualnego, które w 1971 roku osiągnęło status gospodarstwa demonstracyjnego, w którym prowadzono wzorcową plantację żyta[6]. Gospodarstwa tego typu z założenia organizowały pokazy i szkolenia praktyczne dla rolników. Gospodarstwo w rękach rodziny funkcjonuje po dziś dzień i znajduje się przy ulicy Myśliwieckiej.

   Niecały rok później, w dniu 1 czerwca 1969 roku odbyły się ostatnie w historii gromady wybory do GRN. Do 26-osobowej Rady dostało się 4 mieszkańców Wałycza. Byli to Marianna Lewandowska i Henryk Motycki (oboje bezpartyjni), Leon Czerwiński (PZPR) oraz Mieczysław Rudawski (ZSL)[7]. Rok 1969 to również data, gdy w wyniku starań wąbrzeskiego Towarzystwa Kulturalnego im. Mikołaja Ryńskiego ulicę Dworcową prowadzącą z centrum Wąbrzeźna w kierunku stacji kolejowej, nazwano ulicą Wojciecha Kętrzyńskiego – znanego działacza społecznego i historyka, który związany był z ziemia wąbrzeską. W latach 1871-1873 kiedy to gościł w Wałyczu u ziemianina Zygmunta Działowskiego.[8]

Leon Czerwiński i Henryk Motycki


   12 grudnia 1970 roku I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka w przemówieniu radiowo-telewizyjnym poinformował Polaków o wprowadzanych zmianach cen towarów. Podwyżki objąć miały 45 grup artykułów, głównie spożywczych, pogarszając przede wszystkim sytuację najuboższych. Władze komunistyczne liczyły na to, że społeczeństwo pogodzi się wkrótce z nowymi cenami, ale stało się jednak inaczej. 14 grudnia 1970 roku w Stoczni Gdańskiej wybuchł strajk wywołany ogłoszonymi podwyżkami na artykuły pierwszej potrzeby, zwłaszcza na żywność. Rozpoczął on falę strajków i manifestacji ulicznych, które objęły większość Wybrzeża i przybrały charakter powstania robotniczego, krwawo stłumionego przez komunistyczne władze.[9] Przez kolejne dni strajki wybuchały w kolejnych miastach Wybrzeża i choć mieszkańcy Wąbrzeźna i okolic z zapartym tchem przyglądali się krwawemu tłumieniu protestów, to w regionie Grudzień 1970 roku, przeszedł bez echa.

   W dniu 1 stycznia 1972 roku zlikwidowano gromadę Zieleń i w całości włączono ją do gromady Wąbrzeźno. Wynikiem tego Wałyczyk znalazł się z powrotem w tej samej jednostce administracyjnej, co Wałycz. Siedziba połączonych gromad pozostała w Wąbrzeźnie, a skład rady GRN poszerzył się do 43 członków[10]. Na mocy uchwały Nr XVII/88/72 Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy z dnia 6 grudnia 1972 roku w sprawie utworzenia gmin w województwie bydgoskim w dniu 31 grudnia 1972 roku Gromada Wąbrzeźno-wieś zakończyła swoje istnienie.




[1] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 2, Wąbrzeźno, 2007

[2] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 2, Wąbrzeźno, 2007

[3] Włodzimierz Walerych, Zarządzanie drogami publicznymi w latach 1945–2017 [w] „Drogownictwo” 12/2017

[4] Na podstawie relacji mieszkańców.

[5] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 2, Wąbrzeźno, 2007

[6] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 2, Wąbrzeźno, 2007

[7] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 2, Wąbrzeźno, 2007

[8] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 2, Wąbrzeźno, 2007

[9] https://dzieje.pl/wideo/grudzien-1970

[10] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 2, Wąbrzeźno, 2007