Wałycz
pomimo, iż jest małą i typową wsią w Polsce, posiada swoistą wyjątkowość,
wyróżniającą ją spośród szeregu tysięcy pozostałych miejscowości. Chodzi tu
dokładnie o samą nazwę – Wałycz. Wiele,
bowiem nazw miejscowości w naszym kraju bardzo licznie się powtarza, w różnych
regionach Polski. Wałycz natomiast istnieje jako jedyna i niepowtarzalna wieś,
w sensie występowania na obszarze całego kraju. Spotkać możemy jedynie kilka
miejscowości o podobnym brzmieniu, takich jak: Wałcz, Wełcz, Wabcz, czy „pochodny” Wałyczyk.
Urzędowy wykaz nazw miejscowości 2015 |
W
literaturze oraz starej dokumentacji Wałycz możemy spotkać pod wieloma różnymi
nazwami. W momencie utworzenia wsi przez Zakon Krzyżacki, z dokumentów
dowiadujemy się, iż miała ona łacińską nazwę „Wallitsch”[1].
Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego wydany pod redakcją Bolesława
Chlebowskiego z 1892 roku, przytacza następujące nazwy polskie: „Walicz” i „Walycz” oraz niemieckie i łacińskie „Wallitz” lub zamiennie „Walitz”,
„Wadlitz” i „Walesch”. Nazwa „Walitz”
występuje między innymi w przywileju nadanym przez Wielkiego Mistrza
Krzyżackiego Dietricha von Altenburga w roku 1338. Mapa Friedricha Schroettera z lat 1802-18012,
Wałycz przedstawia jako „Wallitz”.
W XIX wieku najprawdopodobniej funkcjonowała również nazwa „Wallysch”[2].
Podczas okupacji niemieckiej w latach 1939-1945 w odróżnieniu od Wałyczyka,
Wałycz nosił nazwę - „Gross Wallitsch”(pol.
Gros Walicz). Łatwo możemy więc
zauważyć, iż nazwy polskie powstawały w wyniku spolszczania nazw niemieckich i
łacińskich w czasach zaborów i II wojny światowej. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na to, iż pierwsza nazwa
miejscowości, której de facto „pochodna” funkcjonuje po dzień dzisiejszy
powstała w języku łacińskim.
Mapa Prus Królewskich Friedricha Schroettera |
Ustalenie
skąd pochodzi nazwa miejscowości, jest dość zagadkowe i trudne do
jednoznacznego ustalenia, ponieważ nigdzie w badanych dokumentach nie
znajdziemy odpowiedzi na pytanie o genezę nazwy „Wałycz”. W oparciu o prace i
materiały etnograficzne wybitnego etnografa, historyka i archeologa Władysława Łęgi[3]
postanowiłem sam, chociaż w minimalnym stopniu przybliżyć, skąd wzięła się
nazwa wsi. Według Łęgi na ziemi chełmińskiej proces powstawania nazw
miejscowości zależał od sześciu głównych czynników:
* od
właściwości terenowych – ukształtowanie terenu,
* od
zajęć, które na odnośnym obszarze dokonywano,
* od
nazwiska właściciela,
* od
pierwiastków wierzeniowych,
* od
wydarzeń historycznych,
* od
przezwisk.
Z
całą pewnością mając na uwadze znaczenie nazwy i dzieje miejscowości, wszystkie
oprócz pierwszego możemy odrzucić. Pozostaje nam czynnik pierwszy, który według
autora „Ziemi Chełmińskiej…” występuje na obszarze Ziemi Chełmińskiej
najliczniej: „(…)Znamiona terenu, które zwróciły uwagę ludu, mogą być
różnorakie(...)”[4].
Stricte geograficznie nazwę, więc możemy z dużym prawdopodobieństwem powiązać z
szeregiem polodowcowych moren czołowych uszeregowanych w tym regionie w trzy
pasma, zwane morenami wąbrzeskimi. Moreny są to niewysokie pagórki, osiągające
maksymalną wysokość do 25 m
zbudowane z materiału skalnego pochodzącego z transportowania przez lodowiec.
Przez teren Pojezierza Chełmińskiego przebiegały trzy pasma tego typu pagórków,
z których jedno o znacznie mniejszej wysokości od pozostałych, przebiega na
linii Ryńsk–Czystochleb–Wałycz–Jaworze–Osieczek. Dzisiaj rzeźba terenu okolic
Wąbrzeźna, silnie przekształcona przez rolnictwo, nie wykazuje w rzeczywistości
znaczących deniwelacji terenu, tym bardziej takich, które mogłyby rzucać się w
oczy potencjalnym kolonistom. Jednak opierając się na dowolnej mapie tego
obszaru z naniesionymi punktami wysokościowymi lub izohipsami, wyraźnie widać
wzniesienie terenu na wspomnianej linii pagórków, w stosunku do terenów
sąsiednich od 18 m
n.p.m. w Ryńsku, po 10 m
n.p.m. w Czystochlebiu, 9 m
n.p.m. w Wałyczu, 8 i 7 m
n.p.m. w Jaworzu i Osieczku. Wówczas rzeźba terenu była wyraźniejsza i ciąg
właśnie tych pagórków mógł kojarzyć się średniowiecznym osadnikom z wałami i
zainspirować w tworzeniu nazwy.
Mapa moren czołowych (kolor czerwony) w okolicach Wąbrzeźna (http://atlas.kujawsko-pomorskie.pl) |
Potwierdzeniem
tej tezy może być również zbadanie nazwy pod kątem etymologicznym. Pierwszy
człon niemieckiej nazwy „Wallitz” – „Wall” możemy przetłumaczyć właśnie jako
„Wał”. Idąc za źródłami niemieckimi
można wyczytać, iż końcówka „– itz”
typowa jest dla niemieckich nazw miejscowości pochodzenia właśnie słowiańskiego.
Opierając się na faktach historycznych dochodzimy do słusznego wniosku, że w
momencie sprowadzenia przez Zakon Krzyżacki kolonistów niemieckich na tereny Ziemi Chełmińskiej, były
one w granicach Królestwa Polskiego. Nazwy miejscowości posiadały więc
charakter regionalny i nadawany zgodnie z zasadami opisanymi przez Władysława
Łęgę. Czy zatem koloniści osiedlili się w miejscu, gdzie kilka wieków wcześniej
prawdopodobnie istniała słowiańska osada "Wały" lub "Na Wałach", "Za Wałami" i przejęły jego słowiańską nazwę
jedynie ją zniemczając? Trudność w odpowiedzi na to pytanie sprawia fakt, że
nie istnieją żadne dokumenty dotykające tego zagadnienia. Jedyny trwały taki
ślad odkryć można w niemieckich źródłach dotyczących genezy nazw miejscowości
położonych na wschód od Łaby, gdzie zamieszkiwali właśnie Słowianie.
Mniej
prawdopodobną wersją powstania nazwy, jest pochodzenie od nazwiska właściciela.
Nazwy kończące się w języku niemieckim na „– itz” pod względem
pochodzenia kwalifikowane są również jako miejsca należące do kogoś. Być może
jednym z kolonistów mógł być ktoś o nazwisku „Wall” lub raczej „von Wall”. Wówczas nazywając miejscowość od
swojego nazwiska stworzyłby nazwę „Wallitz”, co tutaj należałoby tłumaczyć jako ziemie należące do ludzi
Walla lub miejsce ludu Walla. Co ciekawe ludzie Walla nazywani byliby
Wallitami, a zmiękczając później tę nazwę w języku polskim czy otrzymalibyśmy „Waliczami” lub "Wałyczami"? Mimo, iż wersja ta jest
prawdopodobna i ma również potwierdzenie w pracy Władysława Łęgi, uważam, że w
takim wypadku powinny zachować się jakieś wzmianki świadczące o takim
człowieku. Jeśli już nie w dokumentach i źródłach historycznych, to chociaż w
legendach lub podaniach.
Zdecydowanie odrzucić
należy tezę, jakoby nazwa miejscowości pochodzić miała od wałów obronnych
otaczających wieś. Miejscowość nigdy nie posiadała żadnego typu elementów
obronnych, poza naturalnymi warunkami terenowymi jakim były pagórki i pokrywa
leśna. Wałycz nie był bowiem grodem, co potwierdza brak jakichkolwiek informacji
na ten temat w pracy pt.: „Grody ziemi
chełmińskiej w późnym średniowieczu” autorstwa Andrzeja Koli, w której
autor klasyfikował wszystkie odkryte dotychczas grodziska na tym terenie.
Liczne badania archeologiczne prowadzone na tym obszarze w XIX wieku
udowodniły, że Wałycz od początku istnienia był osadą wiejską o charakterze
otwartym, czyli pozbawianą wszelkiego rodzaju „tworów” obronnych. Jedynie
zwarta pokrywa leśna spełniała tu funkcję naturalnej przeszkody w dotarciu do
wsi, dlatego w przypadku najazdów wrogich plemion, ludność chroniła się w
pobliskim grodzie w Wąbrzeźnie, a pozostawione mienie nierzadko ulegało
zniszczeniu i zgrabieniu.
[1] SZLACHCIKOWSKI W.,
„Kronika powiatu wąbrzeskiego 1945-1965”, Wąbrzeźno 1966
[2] CZAJA R. (red.), HISTORIA
GMINY WĄBRZEŹNO, Tom 1, Urząd Gminy Wąbrzeźno, Wąbrzeźno 2006
[3] ŁĘGA W., ZIEMIA CHEŁMIŃSKA
- prace i materiały etnograficzne T. XVII, Polskie Towarzystwo
Ludoznawcze,
Wrocław 1961
[4] ŁĘGA W., ZIEMIA CHEŁMIŃSKA
- prace i materiały etnograficzne T. XVII, Polskie Towarzystwo
Ludoznawcze,
Wrocław 1961
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz