Jerzy Dąmbski ukończył studia
rolnicze we Lwowie oraz odbył służbę wojskową w Wyższej Szkole Kawalerii w Grudziądzu, skąd w stopniu podporucznika został przeniesiony do rezerwy. Mimo,
iż rolnictwo stało się głównym źródłem utrzymania Jerzego, to wojsko pozostało jego
pasją do końca życia. Dnia 22 lipca 1930 roku w Kościele Parafialnym w Sarnowie
na Pomorzu, Jerzy Dąmbski poślubił swoją rówieśniczkę Aleksandrę Ossowską.[1] Co
ciekawe, matka Aleksandry Ossowskiej, Maria wywodziła się z rodziny
Działowskich herbu Prawdzic, która rezydowała w Wałyczu pod koniec XVIII i
przez większość XIX wieku. Para posiadała dwójkę potomstwa, córkę Krystynę
urodzoną 6 listopada 1931 roku oraz syna Aleksandra urodzonego 27 kwietnia 1934
roku.
Jerzy Dąmbski (1904-1939) |
Jerzy Dąmbski otrzymał w spadku
dobrze funkcjonujące gospodarstwo rolne, jednak przyszło mu borykać się z
trudami ówczesnej polityki gospodarczej kraju. „Mimo, iż praca na roli uzależniona była od kaprysów pogody, zawsze
starał się dbać o sowich pracowników i niezależnie od wielkości zbiorów, starał
się nie zalegać swoim pracownikom z ich uposażeniem. Dodatkowo skrajnie
lewicowe prądy w rządzie lansowały socjalistyczne reformy i parcelację majątków
ziemskich. Głoszone hasła „równości społecznej” stawały się coraz bardziej
popularne i zyskiwały aprobatę w sejmie”.[2] Konsekwencją
wprowadzenia reformy rolnej z 1922 roku było przeprowadzenie dobrowolnej lub
przymusowej parcelacji majątków ziemskich. Polegało to przede wszystkim na
wydzieleniu gruntów ziemskich i przekazaniu ich za odszkodowaniem, na rzecz
chłopów. Był to ogromny cios dla właścicieli ziemskich, których stan posiadania
ziemi został znacząco ograniczony do 180 ha, pozostawiając jedynie tereny
dworu, parku oraz drobny ośrodek gospodarczy.[3]
Właśnie w wyniku tych zabiegów majątek Wałycki utracił w tym czasie folwark Wałyczyk, a
przed całkowitą
parcelacją w pewnym stopniu uchroniła go funkcjonująca gorzelnia, co Jerzy
Dąmbski umiejętnie wykorzystał. Bowiem gospodarstw specjalistycznych,
nastawionych na konkretną gałąź produkcyjną, zapisy reformy rolnej dotyczącej
parcelacji nie obejmowały. Dlatego Jerzy Dąmbski w 1937 roku dzięki
sprowadzeniu z Wiednia nowoczesnych maszyn zmodernizował gorzelnię, nastawiając
swoje gospodarstwo na produkcję gorzelnianą. Wcześniejsza produkcja parowa
została zastąpiona energią elektryczną wytwarzaną w generatorze prądotwórczym. Z biegiem lat do generatora podpięto również
pałac, który dzięki temu jako jedyny budynek w miejscowości posiadał
elektryczność.[4] Za tym
musiało iść oczywiście unowocześnienie gospodarki rolnej. Dąmbski założył również hodowlę „bekonów” [hodowla
wysokotłuszczowej trzody chlewnej], które
eksportował do Anglii oraz zwiększył wysyłkę merynosów [rasa owiec bardzo
cennych ze względu na runo] do Francji.[5]
Właśnie w wyniku tych zabiegów majątek Wałycki utracił w tym czasie folwark Wałyczyk, a
Gorzelnia w Wałyczu - 2004 rok |
Budynek pomocy rządcy dworu. |
Jako rezerwista Dąmbski często
wyjeżdżał na manewry rezydującego w Grudziądzu 18 Pułku Ułanów Pomorskich,
utworzonego dzięki Stanisławowi Ossowskiemu, wujowi żony Jerzego, a jeszcze
częściej organizował takie manewry w swoim majątku. „Na polach stały wtedy myśliwskie samoloty… Dom był wtedy zawsze pełen
oficerów, urządzano wystawne obiady, a na podwórzu stała kuchnia polowa i tylu
kręciło się żołnierzy. We wsi zawsze było wtedy ogromne poruszenie…”[8] W ten
sposób jednym z gości we dworku był major Henryk Dobrzański znany bardziej pod
pseudonimem „Hubal”.
Henryk Dobrzański |
Obok postaci z kręgu żołnierskiego,
w posiadłości Dąmbskich gościło wiele znanych w regionie osób, reprezentujących
różne dziedziny życia. Wysoka pozycja zarówno hrabiego Aleksandra Dąmbskiego
jak i Jerzego pozwoliła na utrzymanie znajomości z wysokimi urzędnikami
państwowymi, lekarzami, czy duchowieństwem. W organizowanych we dworze
uroczystościach uczestniczyli członkowie sąsiedzkich rodów jak choćby
Taczanowscy, Wyganowscy, Slascy, Gajewscy, a przede wszystkim blisko
spokrewnieni Mieczkowscy z Niedźwiedzia.[9]
W tym czasie zespół pałacowo parkowy
w Wałyczu był wyraźnie wyodrębniony od gospodarstwa rolnego. Dworek, wraz z
parkiem i stawem był ogrodzony płotem, a na teren gospodarstwa prowadziła
odrębna brama, osadzona na kamiennych filarach. „Najbliżej domu była gorzelnia, którą kierował gorzelniany, a dalej
stajnia koni wierzchowych i cugowych oraz powozownia, gdzie trzymano takie
pojazdy jak zamykana kareta, lando otwarty koczyk i sanie. Na końcu podwórza
znajdowała się owczarnia z dosyć pokaźną ilością owiec… Na lewo od niej była
obora i stajnia koni roboczych oraz pomieszczenie na maszyny rolnicze. Idąc
dalej widziało się Spichlerz… Czworobok zabudowań gospodarczych zamykała
świniarnia oraz kurniki ptactwa domowego”.[10]
Pozostałości po bramie wjazdowej do gospodarstwa z I poł. XX wieku - 2009 rok |
Pozostałości po bramie wjazdowej do gospodarstwa z I poł. XX wieku - 2009 rok |
Dzięki wspomnieniom córki Jerzego
Dąmbskiego, Krystyny oraz syna Aleksandra wiadomo, jak wyglądał ówczesny dwór.
„…Był obszerny i składał się jakby z
trzech części. W jego prawym skrzydle mieściły się kwatery rodziców, sypialnia,
ubieralnia ojca, gdzie stały szafy z bronią myśliwską, łazienka, kancelaria i
buduarek mamy. Środkową część stanowiły dwa duże salony, urządzone antykami. W
jednym z nich stały dwa fortepiany Bechstein, ogromne lustro, które dekorowały
rosnące w żardinierze kwiaty i była galeria Juliusza i Wojciecha Kossaków”. Dalej
znajdował się „…pokój jadalny z
rodzinnymi portretami, oraz hall, z którego prowadziły kręcone,
marmurowe schody,
pokryte czerwonym dywanem. Ściany zdobiły trofea upolowanych zwierząt. W lewym
skrzydle znajdował się pokój, który by można nazwać mieszkalnym, tzw. „czarny”
ze względu na meble z drzewa hebanowego, gdzie rodzice pili kawę, i który
łączył się z kancelarią ojca, za którą była kuchnia. Tylną część domu zajmowały
kredensy oraz inne pomieszczenia gospodarcze. Na pierwszym piętrze mieściły się
pokoje gościnne oraz kilka dla służby. Duży pokój z balkonem nazywał się
„balkonowy”, a inny „fioletowy” ze względu na kolor ścian. Nasz dziecinny
znajdował się w lewym skrzydle, tuż koło pokoju mansardowego, gdzie mieszkała
nasza guwernantka W prawym skrzydle swoje pokoje miały gosposia oraz służąca.[11]
Pałac w Wałyczu |
Nieodzownym elementem kultury
wiejskiej są dożynki i w wałyckim dworze święto plonów było hucznie obchodzonym
wydarzeniem. „Po żniwach, kiedy ustawione
już były stogi słomy, Pan wyprowadzał wielkie drewniane beczki piwa. Nabijano
kraniki i częstował piwem miejscowych chłopów. Napił się z nimi, po czym
odchodził na uroczystości dożynkowe do dworu, gdzie czekali na niego zaproszeni
goście. Chłopi natomiast pozostawali przy browarze, pijąc się i bawiąc. Jeśli,
któryś się spił, była wśród nich swego rodzaju służba odpowiedzialna za
zamykanie ich w specjalnym pomieszczeniu, tak aby nie narobili Panu bałaganu.
Był Pan bowiem szanowanym i łagodnym pracodawcą, jednak według poddanych nie
płacił równo za wykonywaną pracę. Pracownicy więc gdy potrzebowali pieniędzy,
ubierali się w postrzępione koszule i chodaki z drewna i udawali się do Pana a
on zawsze coś im dał… Gdy pewien chłop wyspowiadał się księdzu z ukradzionego
Panu pół worka owsa, dziwnym zbiegiem okoliczności został zwolniony ze służby.
Jako, że była to jego jedyna praca popadł w rozpacz i prosił Pana o przyjęcie.
Pan jednak pozostawał nieugięty. Chłop w końcu
będąc w desperacji zamieszkał w
przydworskim rowie. Ruszyło to jednak Pana i z litości zabrał go powrotem do
pracy.[12] Również we dworze czuło się atmosferę
święta. Od rana szykowano wieniec z
kłosów przybrany wstążkami i śpiewano: Plon, niesiemy plon, gospodarzom w dom”.
Potem była zabawa Barwne spódnice wiejskie zamiatały przystrojoną kolorowymi
papierkami i zielenią spichrzową salę, a ojciec porywał do tańca dorodne
dziewczyny… Były i skrzynki z piwem i oranżada, a także kosze cukierków i
różnych łakoci, po które wyciągały się smagłe ręce wiejskich dzieciaków. Do
późna było słychać dźwięki muzyki, a tańce trwały do rana.”[13]
Dożynki |
23 marca 1933 roku Sejm przyjął
ustawę o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorialnego, która w skrócie
nazywana była ustawą scaleniową. Na mocy powyższej ustawy utworzono gminy
zbiorowe składające się z istniejących gromad i osad. W ten sposób powiat
wąbrzeski podzielono na dziewięć gmin wiejskich, a Wałycz wraz z
Czystochlebiem, Jarantowicami, Łabędziem, Myśliwcem, Sitnem, Stanisławkami oraz
Wroniem utworzył gminę wiejską Wąbrzeźno.[14] Utworzone gminy
charakteryzowały się podziałem władzy na organ stanowiący, którym była rada
gminy oraz organ wykonawczy w postaci zarządu gminy. W skład rady gminnej wchodzili:
wójt jako przewodniczący rady, zastępca wójta określany mianem „podwójci”,
ławnicy oraz radni. Zarząd gminy tworzyli wójt wraz z podwójcim wspomagany
dwoma ławnikami.[15]
Położenie geodezyjne szkoły |
Miejsce gdzie stała wałycka szkoła - 2007 rok |
Okres międzywojenny w historii
Wałycza, podobnie jak i tysięcy tego typu miejscowości na terenie całego kraju
możemy określić jako czasy trudne i wymagające. Utworzone państwo polskie od
samego początku boryka się z problemami zewnętrznymi i wewnętrznymi, które
odbijają się na gospodarce i funkcjonowaniu społeczeństwa. Młode państwo jest
słabe, potrzebuje odpowiednich reform, sprawnego rządu, a boryka się dodatkowo
z militarnymi konfliktami granicznymi. Skutki tego stanu rzeczy odczuwa
bezpośrednio chociażby Stanisław Chełmicki, którego zadłużony majątek trafia na
sprzedaż. W taki sposób na ziemiach wałyckich pojawia się hrabia Aleksander
Dąmbski, który modernizuje cały kompleks, dostosowując go do istniejących
realiów. Ukierunkowuje się na konkretną produkcję roślinną i zwierzęcą,
zapewniając zbyt i funkcjonowanie gospodarstwa. Mało tego, naprzeciw wychodzi
także sama natura, powodując klęski nieurodzaju, którym wtóruje regres w
rolnictwie i gospodarce. Wartym wspomnienia jest fakt, iż obok dworu w Wałyczu
w tym czasie znajduje się 14 drobnych gospodarzy rolnych. Bardzo duże znaczenie
ma w tym daleko idąca samowystarczalność miejscowości. Jak opisywałem wcześniej
w granicach wsi znajdują się obszary leśne, rozpoczyna się eksploatacja złóż
torfowych, odkrywka żwiru i gliny, co powoduje, że materiały budowlane oraz
grzewcze są praktycznie pod ręką.
Dzięki osobie hrabiego Aleksandra
Dąmbskiego, Wałycz nie jest anonimowy jeśli chodzi o lokalną politykę. Sam
bierze również czynny udział w życiu społecznym, będąc członkiem wielu
organizacji rolniczych i ziemiańskich. Przede wszystkim zaś jest wójtem
wójtostwa Niedźwiedź, do której zalicza się Wałycz. Stale wzrastająca liczba
mieszkańców, bez mniejszości narodowych oraz zabudowań w miejscowości
przyczynia się do stałego rozwoju społeczno-przestrzennego. W oparciu o to w 2012 roku Aleksander Dąmbski zostaje uhonorowany przez Radę Gminy Wąbrzeźno nadaniem jego imienia jednej z głównych ulic w Wałyczu.
Jego śladem podąża
syn Jerzy, który obejmuje majątek po śmierci Aleksandra. Dworek w
dwudziestoleciu międzywojennym „ożywa”, będąc miejscem wielu spotkań
towarzyskich, politycznych i żołnierskich. Taki stan rzeczy utrzymuje się do
wybuchu II wojny światowej, jak się później okaże, najtragiczniejszego okresu w
dziejach historii Polski.
Ulica Aleksandra Dąmbskiego - (fot. K. Zalewski) 2018 r. |
[1]
www.sejm-wielki.pl
[2] Niepublikowane fragmenty Wspomnień Krystyny Dąmbskiej, córki Jerzego Dąmbskiego.
[3] KARSKI J. Ziemianie w Drugiej Rzeczpospolitej [w] KAJZER L. (red.) Dwór Polski. Zjawisko historyczne i Kulturowe, Tom 9, Towarzystwo Naukowe KUL, 2008
[4] Na podstawie wywiadów z mieszkańcami.
[5] Niepublikowane fragmenty Wspomnień Krystyny Dąmbskiej, córki Jerzego Dąmbskiego.
[6] Niepublikowane fragmenty Wspomnień Krystyny Dąmbskiej, córki Jerzego Dąmbskiego.
[7] Ibidem
[8] Ibidem
[9] Na podstawie wspomnień Aleksandra i Krystyny Dąmbskich.
[10] Niepublikowane fragmenty Wspomnień Krystyny Dąmbskiej, córki Jerzego Dąmbskiego.
[11] Niepublikowane fragmenty Wspomnień Krystyny Dąmbskiej, córki Jerzego Dąmbskiego.
[12] Na podstawie wywiadów z mieszkańcami.
[13] Niepublikowane fragmenty Wspomnień Krystyny Dąmbskiej, córki Jerzego Dąmbskiego.
[14] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
[15] Izdebski Hubert, SAMORZĄD TERYTORIALNY. Podstawy ustroju i działalności, Warszawa, 2004
[16] Na podstawie wywiadów z mieszkańcami.
[17] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
[18] Na podstawie wywiadów z mieszkańcami.
[19] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
[2] Niepublikowane fragmenty Wspomnień Krystyny Dąmbskiej, córki Jerzego Dąmbskiego.
[3] KARSKI J. Ziemianie w Drugiej Rzeczpospolitej [w] KAJZER L. (red.) Dwór Polski. Zjawisko historyczne i Kulturowe, Tom 9, Towarzystwo Naukowe KUL, 2008
[4] Na podstawie wywiadów z mieszkańcami.
[5] Niepublikowane fragmenty Wspomnień Krystyny Dąmbskiej, córki Jerzego Dąmbskiego.
[6] Niepublikowane fragmenty Wspomnień Krystyny Dąmbskiej, córki Jerzego Dąmbskiego.
[7] Ibidem
[8] Ibidem
[9] Na podstawie wspomnień Aleksandra i Krystyny Dąmbskich.
[10] Niepublikowane fragmenty Wspomnień Krystyny Dąmbskiej, córki Jerzego Dąmbskiego.
[11] Niepublikowane fragmenty Wspomnień Krystyny Dąmbskiej, córki Jerzego Dąmbskiego.
[12] Na podstawie wywiadów z mieszkańcami.
[13] Niepublikowane fragmenty Wspomnień Krystyny Dąmbskiej, córki Jerzego Dąmbskiego.
[14] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
[15] Izdebski Hubert, SAMORZĄD TERYTORIALNY. Podstawy ustroju i działalności, Warszawa, 2004
[16] Na podstawie wywiadów z mieszkańcami.
[17] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
[18] Na podstawie wywiadów z mieszkańcami.
[19] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz