Ekspansywna
polityka Zakonu Krzyżackiego obok walki zbrojnej, w mniejszym stopniu polegała również na dyplomatycznym, nierzadko stawianym na „ostrzu noża”, nabywaniu nowych
terenów. W owym czasie tereny Ziemi Chełmińskiej, oprócz Zakonu były także we
władaniu kapituły chełmińskiej (około 60 osad w tym obecne miasto Wąbrzeźno). W
1312 roku Krzyżacy oddali we władanie biskupa płockiego Jana wieś Niedźwiedź, w
zamian za trzy inne wioski w Pomezanii. Jednocześnie zastrzegli sobie, ażeby
kościół w Wałyczu został odłączony od tamtejszej parafii. Efektem rozmów było
postanowienie mówiące, że wałycki kościółek zarządzany był przez ówczesnego
proboszcza parafii Niedźwiedź, księdza Henryka, do czasu jego śmierci[1].
Później Wałycz stał się odrębną parafią, która utrzymała się jeszcze przez
ponad 100 lat.
Kolejnym
ważnym wydarzeniem w dziejach Wałycza, było nadanie w 1338 roku nowego
przywileju przez wielkiego mistrza krzyżackiego Dytrycha von Altenburga.
Potwierdza on poprzednie nadane przywileje i dodaje sołtysowi Marcinowi, 11
łanów pola wolnego od czynszu oraz przyznaje mu 1/3 opłat
z sądownictwa na prawie chełmińskim oraz część dochodów z istniejącej karczmy.
Proboszcz wałyckiej parafii otrzymał do gospodarowania 4 łany. Zachowany
dokument dostarcza nam pierwszych pewnych informacji dotyczących wsi, co do
powierzchni, nazwy, czy imienia sołtysa. W dokumencie wieś występuje jako
„Walitz”. Przywilej ten reguluje także zagadnienie spłaty czynszu
pańszczyźnianego w nowej formie. Według niego włościanie od każdego łana
powinni dawać po jednym korcu żyta i tyle samo owsa. Taka forma spłaty
utrzymuje się do końca XVII wieku.
Treść
przywileju Dytrycha von Altenburga z 1338 roku zachowała się do dnia dzisiejszego
i przytoczona jest w języku łacińskim:[2]
Druga
połowa XIV wieku to dla całej Ziemi Chełmińskiej czasy niespokojne,
przepełnione najazdami i plądrowaniem przez obce wojska. Starania Króla Polski Władysława Łokietka oraz później Kazimierza Wielkiego o Pomorze Gdańskie, koncentrowały
się głównie na Ziemi Chełmińskiej. Kiedy zawodziły zabiegi dyplomatyczne, do
głosu dochodziła walka zbrojna. Największą cenę płacili za to mieszkańcy tego obszaru, którzy bezpośrednio odczuwali efekty najazdów i
grabieży swoich domostw. W roku 1343 podpisany został pokój kaliski, który na
kilkadziesiąt lat zapewnił spokój tym ziemiom, i pozwolił na powolny rozkwit
ekonomiczny miast i osiedli wiejskich. W 1385 roku po zawarciu unii polsko-litewskiej, stosunki polsko-krzyżackie uległy ponownie zaostrzeniu, co
doprowadziło w efekcie do wybuchu 6 sierpnia 1409 wielkiej wojny polsko-krzyżackiej.
Tuż po
wypowiedzeniu wojny przez wielkiego mistrza zakonnego Ulryka von Jungingena,
rozpoczęła się na Ziemi Chełmińskiej zakrojona na szeroką skalę mobilizacja
wojskowa. Głównie odbywała się w miastach, jednak z całą pewnością nie ominęła
także wsi, w tym Wałycza. Chorągiew Ziemi Chełmińskiej pod dowództwem Teodoryka
von Sonnenberga brała udział w bitwie grunwaldzkiej, gdzie wielu mieszkańców
tych ziem poległo[3].
Faktem jest jednak, że chłopi zwerbowani z podwąbrzeskich wsi nie brali w niej
udziału. Oddziały te służyły do ewentualnej obrony południowych granic Państwa
Krzyżackiego i całkiem prawdopodobnym jest, że brały udział w 1409 roku udział
w wyprawie na Ziemię Dobrzyńską[4].
Dnia 15 lipca 1410 roku wojska krzyżackie i polsko-litewskie spotkały się w
miejscowości Grunwald, gdzie rozegrała się jedna z największych średniowiecznych bitew. Krzyżacy doznali dotkliwej porażki, a zwycięskie wojska
Jagiełły udały się w kierunku stolicy państwa zakonnego – Malborka, jednak
nieudane oblężenie twierdzy malborskiej doprowadziło do powrotu
polsko-litewskich wojsk do Królestwa.
21 września 1410 roku armia Władysława Jagiełły wkroczyła do Radzynia Chełmińskiego[5], skąd później przez Wąbrzeźno wyruszyła do Golubia-Dobrzynia. Dnia 24 lub 25 września 1410 roku wojska te znajdowały się w Wałyczu oraz okolicznych wsiach, a ich przemarsz został boleśnie odczuty przez mieszkańców. Wąbrzeźno jak i sąsiednie wsie zostały w różnym stopniu splądrowane oraz spalone, sam Wałycz natomiast odniósł straty w wysokości 50 grzywien. W wyniku zawarcia w 1411 roku traktatu pokojowego w Toruniu, Ziemia Chełmińska znajdowała się w dalszym ciągu pod panowaniem Krzyżackim.
Pokój nie trwał zbyt długo, gdyż Polska domagając się zwrotu Pomorza i Ziemi Chełmińskiej rozpoczęła w 1414 roku działania wojenne na tych terenach. W dniach 14 września – 7 października trwało oblężenie Brodnicy przez polsko-litewskie wojska[6], co okazało się zgubne dla całego tego obszaru. Wszystkie wsie i miasteczka od Brodnicy aż po Wąbrzeźno były plądrowane i palone, w poszukiwaniu żywności i zaopatrzenia. Krzyżacka księga strat i zniszczeń wojennych sporządzona po roku 1414 podaje: „… Wallitz – 54 włóki całkowicie opustoszałe i spalone. Mieszkańcy wsi pod przysięgą zeznali, ze straty ich wyniosły 2 000 marek, 3 ludzi zostało zabitych a 2 dzieci uprowadzonych. Drewniany kościół poniósł straty w wysokości 50 marek i został częściowo spalony…”[7]. Los nie oszczędził sześciu innych pobliskich wsi oraz miasteczka Friedeck, które zostały doszczętnie zniszczone. Większe lub mniejsze straty odniosły także Cymbark, Zaskocz, Małe Pułkowo, Pułkowo, Wielkie Radowiska, Niedźwiedź i Czystochleb. Spośród tych wsi Wałycz doznał jednak zdecydowanie największych strat.
Pierwsza
połowa XV wieku to dla tego obszaru lata recesji i zniszczenia, w wyniku
prowadzonych tu działań wojennych. Na domiar złego słabe wewnętrznie Państwo
Krzyżackie zaczyna kwestionować postanowienia prawa chełmińskiego, co wiązało
się ze wzrostem podatków i opłat dla ludności wszystkich stanów. Dopiero silny
protest szlachty tego terenu i groźba buntów chroni ludność przed zabraniem
przywilejów. W Wałyczu odnotowuje się silny spadek produkcji rolnej oraz liczby
ludności, a także zahamowanie wzrostu gospodarczego z wieku XIV. Odbudowany częściowo
kościółek ponosi kolejne straty i zniszczenia, jednak z dokumentów wynika, że w
roku 1444, nadal jest w stanie pełnić swoją funkcję. Wtedy to bowiem biskup
chełmiński Jan Margenau wydał rozporządzenie aby parafianie z Wałycza przybyli
do Wąbrzeźna na synod diecezjalny[8].
Poważnemu zniszczeniu ulega także wałycka karczma. W wyniku
silnych zniszczeń wojennych w trakcie wojny trzynastoletniej prowadzonej w
latach 1453-1466, Ziemia Chełmińska zostaje jeszcze bardziej spustoszona.
Prowadzenie działań wojennych spowodowało olbrzymie zniszczenie kościoła w Wałyczu
i od tej pory cała osada została włączona do wąbrzeskiej parafii. 19
października 1466 roku zostaje podpisany II pokój toruński, w wyniku którego
Ziemia Chełmińska podobnie jak całe ziemie krzyżackie zostają włączone do
Państwa Polskiego. Po latach wojen, w końcu na horyzoncie pojawiły się czasy
pokoju i stabilizacji.
Podsumowując, „okres krzyżacki” w dziejach Wałycza możemy podzielić go na dwa etapy. Pierwszy obejmujący czasy od końca XIII do połowy XIV wieku, to niewątpliwie rozkwit Państwa Krzyżackiego, a co za tym idzie rozwój miast i wsi. W tym okresie odnotowuje się udokumentowane powstanie miejscowości oraz jej wzrost zarówno gospodarczy jak i demograficzny. Sprzyjają temu takie czynniki jak nasilona kolonizacja osadników niemieckich i w mniejszym stopniu polskich oraz przyjazne warunki gospodarcze wynikające z lokacji wsi na prawie chełmińskim wraz z przyznawanymi przywilejami. Znacznemu rozwojowi uległo również życie religijne, w związku z budową kościoła oraz później, utworzeniem wałyckiej parafii. Pomijając fakt agresywnej polityki zewnętrznej i wewnętrznej Krzyżaków oraz ich postępowanie względem podbitych ludów, niewątpliwie uznać musimy ich jako dobrych budowniczych, którzy umiejętnie dążyli do zbudowania silnego gospodarczo i militarnie państwa. Tworzenie nowych wsi wokół większych miast i miasteczek miało funkcję zapewnienia bazy żywnościowej oraz ciągły wzrost handlu między tymi ośrodkami a w efekcie wzrost handlu zagranicznego. Praktycznie jedynym minusem była tu sytuacja chłopów, którzy jak w całej średniowiecznej Europie byli obłożeni podatkami oraz obowiązkami wobec swoich „panów”. Nowatorskie prawo chełmińskie dawało jednak pewne udogodnienia, co także było dobrym zabiegiem ze strony Krzyżaków, aby zachęcać kolonizatorów do zasiedlania ich ziem.
Drugi okres, to czasy od końca XIV wieku do kresu istnienia Państwa Krzyżackiego na tych terenach, czyli drugiej połowy XV wieku. Dla całej Ziemi Chełmińskiej to czas wojen i zniszczeń. Ciągła walka królów polskich z Zakonem o Pomorze Gdańskie, koncentrowało się na najazdach na terytoria przygraniczne, czyli właśnie Ziemię Chełmińską. Ten drugi okres krzyżacki w dziejach Wałycza, zapisał się negatywnie poprzez najazdy, plądrowanie i podpalanie, niestety w głównej mierze przez wojska polskie i polsko-litewskie. Nastąpiło tutaj zahamowanie rozwoju gospodarczego oraz spadek liczby ludności będący nie tylko wynikiem najazdów obcych wojsk, ale także poborom wojskowym do obrony granic Państwa Zakonnego, gdzie wielu później ginęło. Zmniejszeniu uległ także handel lokalny, gdyż spaleniu ulegały często pola uprawne, lub po prostu kradzione były zebrane wcześniej plony, jak w przypadku wojny głodowej w 1414 roku. W wyniku kolejnych ataków i braku środków do odbudowy, zniszczeniu uległ kościół w Wałyczu co później doprowadziło do włączenia Wałycza do parafii Wąbrzeskiej. Próby cofnięcia nadanych wcześniej przywilejów związanych z prawem chełmińskim przez Krzyżaków, sprowadziły na nich widmo buntów i w efekcie upadły, a odpowiedzią szlachty było utworzenie Związku Pruskiego i Towarzystwa Jaszczurczego. Osłabione wojnami Państwo Krzyżackie, doznało ostatecznej klęski i po II pokoju toruńskim, Wałycz wraz z całą Ziemią Chełmińską znalazł się w granicach Królestwa Polskiego, gdzie otworzył się dla niego nowy rozdział na kartach historii.
Chorągiew Ziemi Chełmińskiej |
21 września 1410 roku armia Władysława Jagiełły wkroczyła do Radzynia Chełmińskiego[5], skąd później przez Wąbrzeźno wyruszyła do Golubia-Dobrzynia. Dnia 24 lub 25 września 1410 roku wojska te znajdowały się w Wałyczu oraz okolicznych wsiach, a ich przemarsz został boleśnie odczuty przez mieszkańców. Wąbrzeźno jak i sąsiednie wsie zostały w różnym stopniu splądrowane oraz spalone, sam Wałycz natomiast odniósł straty w wysokości 50 grzywien. W wyniku zawarcia w 1411 roku traktatu pokojowego w Toruniu, Ziemia Chełmińska znajdowała się w dalszym ciągu pod panowaniem Krzyżackim.
Pokój nie trwał zbyt długo, gdyż Polska domagając się zwrotu Pomorza i Ziemi Chełmińskiej rozpoczęła w 1414 roku działania wojenne na tych terenach. W dniach 14 września – 7 października trwało oblężenie Brodnicy przez polsko-litewskie wojska[6], co okazało się zgubne dla całego tego obszaru. Wszystkie wsie i miasteczka od Brodnicy aż po Wąbrzeźno były plądrowane i palone, w poszukiwaniu żywności i zaopatrzenia. Krzyżacka księga strat i zniszczeń wojennych sporządzona po roku 1414 podaje: „… Wallitz – 54 włóki całkowicie opustoszałe i spalone. Mieszkańcy wsi pod przysięgą zeznali, ze straty ich wyniosły 2 000 marek, 3 ludzi zostało zabitych a 2 dzieci uprowadzonych. Drewniany kościół poniósł straty w wysokości 50 marek i został częściowo spalony…”[7]. Los nie oszczędził sześciu innych pobliskich wsi oraz miasteczka Friedeck, które zostały doszczętnie zniszczone. Większe lub mniejsze straty odniosły także Cymbark, Zaskocz, Małe Pułkowo, Pułkowo, Wielkie Radowiska, Niedźwiedź i Czystochleb. Spośród tych wsi Wałycz doznał jednak zdecydowanie największych strat.
Wałycka karczma z XV wieku (Ł.Gapiński) |
Podsumowując, „okres krzyżacki” w dziejach Wałycza możemy podzielić go na dwa etapy. Pierwszy obejmujący czasy od końca XIII do połowy XIV wieku, to niewątpliwie rozkwit Państwa Krzyżackiego, a co za tym idzie rozwój miast i wsi. W tym okresie odnotowuje się udokumentowane powstanie miejscowości oraz jej wzrost zarówno gospodarczy jak i demograficzny. Sprzyjają temu takie czynniki jak nasilona kolonizacja osadników niemieckich i w mniejszym stopniu polskich oraz przyjazne warunki gospodarcze wynikające z lokacji wsi na prawie chełmińskim wraz z przyznawanymi przywilejami. Znacznemu rozwojowi uległo również życie religijne, w związku z budową kościoła oraz później, utworzeniem wałyckiej parafii. Pomijając fakt agresywnej polityki zewnętrznej i wewnętrznej Krzyżaków oraz ich postępowanie względem podbitych ludów, niewątpliwie uznać musimy ich jako dobrych budowniczych, którzy umiejętnie dążyli do zbudowania silnego gospodarczo i militarnie państwa. Tworzenie nowych wsi wokół większych miast i miasteczek miało funkcję zapewnienia bazy żywnościowej oraz ciągły wzrost handlu między tymi ośrodkami a w efekcie wzrost handlu zagranicznego. Praktycznie jedynym minusem była tu sytuacja chłopów, którzy jak w całej średniowiecznej Europie byli obłożeni podatkami oraz obowiązkami wobec swoich „panów”. Nowatorskie prawo chełmińskie dawało jednak pewne udogodnienia, co także było dobrym zabiegiem ze strony Krzyżaków, aby zachęcać kolonizatorów do zasiedlania ich ziem.
Drugi okres, to czasy od końca XIV wieku do kresu istnienia Państwa Krzyżackiego na tych terenach, czyli drugiej połowy XV wieku. Dla całej Ziemi Chełmińskiej to czas wojen i zniszczeń. Ciągła walka królów polskich z Zakonem o Pomorze Gdańskie, koncentrowało się na najazdach na terytoria przygraniczne, czyli właśnie Ziemię Chełmińską. Ten drugi okres krzyżacki w dziejach Wałycza, zapisał się negatywnie poprzez najazdy, plądrowanie i podpalanie, niestety w głównej mierze przez wojska polskie i polsko-litewskie. Nastąpiło tutaj zahamowanie rozwoju gospodarczego oraz spadek liczby ludności będący nie tylko wynikiem najazdów obcych wojsk, ale także poborom wojskowym do obrony granic Państwa Zakonnego, gdzie wielu później ginęło. Zmniejszeniu uległ także handel lokalny, gdyż spaleniu ulegały często pola uprawne, lub po prostu kradzione były zebrane wcześniej plony, jak w przypadku wojny głodowej w 1414 roku. W wyniku kolejnych ataków i braku środków do odbudowy, zniszczeniu uległ kościół w Wałyczu co później doprowadziło do włączenia Wałycza do parafii Wąbrzeskiej. Próby cofnięcia nadanych wcześniej przywilejów związanych z prawem chełmińskim przez Krzyżaków, sprowadziły na nich widmo buntów i w efekcie upadły, a odpowiedzią szlachty było utworzenie Związku Pruskiego i Towarzystwa Jaszczurczego. Osłabione wojnami Państwo Krzyżackie, doznało ostatecznej klęski i po II pokoju toruńskim, Wałycz wraz z całą Ziemią Chełmińską znalazł się w granicach Królestwa Polskiego, gdzie otworzył się dla niego nowy rozdział na kartach historii.
[1]
CHLEBOWSKI B. (red.), SŁOWNIK GEOGRAFICZNY KRÓLESTWA POLSKIEGO, TOM XII,
Druk "Wieku” Nowy
Świat Nr. 61, Warszawa, 1892
[2] CHLEBOWSKI B. (red.), SŁOWNIK GEOGRAFICZNY KRÓLESTWA POLSKIEGO, TOM XII, Druk „Wieku” Nowy Świat Nr. 61, Warszawa, 1892
[3] GÓRNY K., WĄBRZEŹNO – Z dziejów miasta i okolicy, TTK, Toruń, 1988
[4] MIKULSKI K. (red.), HISTORIA WĄBRZEŹNA Tom 1, Urząd Miejski, Wąbrzeźno 2005
[5] MIKULSKI K. (red.), HISTORIA WĄBRZEŹNA Tom 1, Urząd Miejski, Wąbrzeźno 2005
[6] MIKULSKI K. (red.), HISTORIA WĄBRZEŹNA Tom 1, Urząd Miejski, Wąbrzeźno 2005
[7] SZLACHCIKOWSKI W., „Kronika powiatu wąbrzeskiego 1945-1965”, Wąbrzeźno 1966
[8] CHLEBOWSKI B. (red.), SŁOWNIK GEOGRAFICZNY KRÓLESTWA POLSKIEGO, TOM XII, Druk „Wieku” Nowy Świat Nr. 61, Warszawa, 1892
[2] CHLEBOWSKI B. (red.), SŁOWNIK GEOGRAFICZNY KRÓLESTWA POLSKIEGO, TOM XII, Druk „Wieku” Nowy Świat Nr. 61, Warszawa, 1892
[3] GÓRNY K., WĄBRZEŹNO – Z dziejów miasta i okolicy, TTK, Toruń, 1988
[4] MIKULSKI K. (red.), HISTORIA WĄBRZEŹNA Tom 1, Urząd Miejski, Wąbrzeźno 2005
[5] MIKULSKI K. (red.), HISTORIA WĄBRZEŹNA Tom 1, Urząd Miejski, Wąbrzeźno 2005
[6] MIKULSKI K. (red.), HISTORIA WĄBRZEŹNA Tom 1, Urząd Miejski, Wąbrzeźno 2005
[7] SZLACHCIKOWSKI W., „Kronika powiatu wąbrzeskiego 1945-1965”, Wąbrzeźno 1966
[8] CHLEBOWSKI B. (red.), SŁOWNIK GEOGRAFICZNY KRÓLESTWA POLSKIEGO, TOM XII, Druk „Wieku” Nowy Świat Nr. 61, Warszawa, 1892