środa, 28 czerwca 2017

W Prusach Królewskich (XV w. – XVIII w.) cz. 2

Biskup chełmiński Andrzej Leszczyński
    Rozwój reformacji w Europie odbił się szerszym zainteresowaniem także w Prusach Królewskich. Wielkie miasta takie jak Gdańsk, Toruń czy Elbląg uzyskały w latach 1557-1558 od króla Zygmunta Augusta przywilej tolerancyjny, gwarantujący swobodę wyznania. W mniejszych miastach reformacja opierała się głównie na postawie właściciela, a dotyczyło to tym bardziej małych ośrodków wiejskich. W biskupim Wąbrzeźnie luteranizm został szybko „wyparty”, więc możemy przypuszczać, że w Wałyczu także. Mimo to faktem jest, że pewien odsetek mieszkańców Wałycza, to była ludność pochodzenia niemieckiego, mniej lub bardziej spolszczona – bardziej podatna na „nowinki religijne”. Decydujące zdanie posiadał jednak pan, który w czasie reformacji zadecydował o rozbiórce pozostałości po kościółku, z czego wnioskować można, że jednak popierał nowe nurty religijne. Efektem tego było w 1616 roku całkowite przyłączenie gminy wałyckiej do parafii w Wąbrzeźnie. Biskup chełmiński Jan Kuczborski zobowiązał proboszcza do utrzymania w zamian osobnego wikarego[1]. W 1647 roku wizytacja w parafii przeprowadzona przez biskupa Andrzeja Leszczyńskiego (1646-1652), przedstawia w parafii oprócz miasta Wąbrzeźna wsie Prusy, Sitno, Jarantowice, Zaskocz, Wałycz, Myśliwiec, Czystochleb, Nielub, Trzcianko i Wronie[2].
   Czasy kolejnego rozwoju gospodarczo-demograficznego Wałycza przebiegały w końcowym stadium, z powstaniem kozackim na Ukrainie, w tle. W kolejnych latach wybuchła wojna polsko-szwedzka nazywana „potopem szwedzkim, i był to najtragiczniejszy w skutkach okres dla Wałycza w dobie Rzeczpospolitej Szlacheckiej. Szwedzi wraz z częścią niechętnej Królowi Polskiemu szlachty, szybko opanowali cały kraj. W 1629 roku wojska szwedzkie pod dowództwem feldmarszałka Harmana Wrangla, idące od Golubia, przez Kowalewo Pomorskie na Toruń, dokonały zniszczeń w rejonie Brodnicy i Wąbrzeźna[3]. Wałycz odniósł lekkie obrażenia, zniszczonych zostało kilka budynków gospodarczych i upraw, ponieważ wojska szwedzkie głównie koncentrowały się na niszczeniu budowli kościelnych.
Potop Szwedzki 1655-1668
   Większe zniszczenia zadał dopiero drugi najazd Szwedów w roku 1655, kiedy to wojskami nieprzyjaciela dowodził feldmarszałek Gustaw Steenbock. Po zajęciu Brodnicy, Golubia i Kowalewa Pomorskiego, siła uderzenia skupiła się na Wąbrzeźnie, które szybko zostało zdobyte, jednak długo bronił się zamek[4]. Oblężenie poniosło za sobą dramatyczne skutki dla całego sąsiedniego obszaru, ponieważ wojska atakujące nie tylko zniszczyły doszczętnie zamek i miasto Wąbrzeźno ale także i pobliskie wsie. Całkowicie został zniszczony Myśliwiec, Cymbark oraz Plebanka, a ogromnych zniszczeń doznał Wałycz, Nielub i Czystochleb.
   W trakcie walk znacznemu zniszczeniu uległ znajdujący się na terenie dawnych włók sołtysich folwark. Całkowitej destrukcji uległo większość budynków, z których zachował się jedynie poważnie zrujnowany dworek. Z funkcjonującej karczmy zostały jedynie fundamenty, zniszczone zostały uprawy oraz inwentarz, znacznie zmalała powierzchnia użytków rolnych na rzecz zniszczonych nieużytków i związana z tym liczba gospodarujących gburów[5]. Pokój ze Szwedami został podpisany w 1660 roku w Oliwie, jednak kraj po tej wojnie został w opłakanym stanie.
   Dodatkowym czynnikiem powodującym wyludnienie i straty demograficzne ośrodków mieszkalnych w XVII wieku, były epidemie dżumy, nazywanej „czarną śmiercią”. Dotknęły one Wałycz bezpośrednio w latach 1630, 1656-59, 1661 i wiązały się z poważnymi stratami ludności, zarówno jeśli chodzi o zgony, jak i masowe ucieczki ludności. W ten sposób u schyłku XVII wieku ludność Wałycza, według obliczeń historyków dla całych Prus Królewskich, zmalała o 45%. Można przypuszczać więc, że wynosiła sporo poniżej 100 osób[6].
   W latach 1667-72 nastąpiła wizyta kanonika Strzeszcza opisującego inwentarz dóbr biskupich na
Wielki Mistrz Krzyżacki
Dytrych von Altenburg
Ziemi Chełmińskiej. Odwiedził on także Wałycz około roku 1667 i dzięki temu mamy konkretne informacje na temat miejscowości. Przytoczył on w swojej księdze przywilej lokacyjny Dytrycha von Altenburga z 1338 roku, oraz opisał okoliczności w jakich zniszczony został kościółek wałycki. Wizyta jego donosi także: „Według przywileju krzyżackiego powinni tu włościanie od każdej włoki mesznego dawać po 1 korcu żyta i tyleż owsa. Dają jednak teraz tylko po pół korca od każdego posiadła…”[7]. Dobra wałyckie w zapiskach tych figurują jako „bona regalia”, czyli dosłownie „dobra królewskie”[8].
   Wiek XVIII w dziejach Ziemi Chełmińskiej, to okres dalszego regresu gospodarczego. Spowodowane było to wybuchem III wojny północnej między królem szwedzkim Karolem XII a carem rosyjskim Piotrem Wielkim w 1700 roku. Po pokonaniu cara rosyjskiego król szwedzki przybył w 1703 roku do Prus Królewskich. Pobyt Szwedów oraz w 1709 roku przemarsze wojsk rosyjskich, saskich i koronnych trwające do 1721 roku przyczyniły się do zniszczenia całej Ziemi Chełmińskiej[9]. Brak jest informacji o konkretnych zniszczeniach wsi „Walicz”, ale według danych dla całego województwa chełmińskiego straty demograficzne wynosiły prawie 35%[10]. Ludność została zdziesiątkowana również przez nieurodzaje spowodowane anomaliami klimatycznymi (czasy Małej Epoki Lodowcowej) oraz epidemię dżumy w 1708-1710. 
Herb Bagniewskich - Bawola Głowa
   Na początku XVIII wieku Wałycz był w posiadaniu rodziny Bagniewskich[11]. Uzyskane przeze mnie informacje na ten temat są dość ubogie, jednak jak wynika z dostępnych źródeł, szlachcic Bagniewski uzyskał Wałycz od króla jako nadanie za zasługi. Brak jest natomiast konkretnego imienia, dlatego prawdopodobnymi włodarzami Wałycza mogli być Bartłomiej Bagniewski – chorąży ziemi Michałowskiej (1716) lub Antoni Bagniewski – sędzia ziemski z Chełmna (1750).
   Krótki okres pokoju został przerwany w 1756 roku, wybuchem wojny siedmioletniej, gdzie opisywane przeze mnie tereny, stały się miejscem przemarszu wojsk rosyjskich i pruskich. Dodatkowo konflikt zbrojny między Polską a Rosją, spowodowany konfederacją barską osłabił Rzeczpospolitą do tego stopnia, że w 1770 roku król pruski Fryderyk II zajął tereny Prus Królewskich i granice obsadził swoim wojskiem[12]. Końcowym efektem było w 1772 roku podpisanie pierwszego traktatu rozbiorowego Polski, przez Rosję, Prusy i Austrię i znalezienie się Ziemi Chełmińskiej w granicach Prus.
I rozbiór Polski - część Prus
    Okres Prus Królewskich dla Wałycza podobnie jak i „czasy krzyżackie” możemy podzielić na pierwszy etap – rozwoju, oraz drugi – regresu gospodarczego. W wyniku zwycięskiej wojny z Zakonem obszar Ziemi Chełmińskiej „potrzebował czasu” na odbudowę po wyniszczającym konflikcie. Wałycz w wyniku tej wojny stracił kościół, a co za tym idzie parafię, co może wiązać się dzisiaj z pewnym spadkiem prestiżu, jednak w wyniku przemian strukturalnych zyskał niewątpliwie o wiele więcej. Po pierwsze znaczny wzrost gospodarczy spowodowany przeobrażeniem z gburskiej wsi krzyżackiej w wieś królewską a w XVI wieku w folwark królewski. Po drugie natomiast wzrost przestrzenny wsi oraz zwiększenie liczby ludności, a także powstanie nowych klas społecznych. Zwiększenie liczby ludności spowodowało potrzebę rozwoju przestrzennego, a ustanowienie Wałycza dobrem królewskim, nadawanym ważnym osobom w Rzeczpospolitej niewątpliwe oznaczało ważne wyróżnienie i przywileje z tym związane. Nastąpiło spolszczenie nazw niemieckich i kolonizowanie obszarów ludnością pochodzenia Polskiego.
   Drugi okres Wałycza, w dziejach Prus Królewskich, rozpoczął się wraz z wybuchem „potopu szwedzkiego”, charakteryzował się w początkowej fazie, znacznymi zniszczeniami społeczno-gospodarczymi. Polska uwikłana w wojny i powstania uległa znacznemu osłabieniu wewnętrznemu, co w efekcie doprowadziło do rozbiorów przez inne kraje. Rabunkowe przemarsze obcych wojsk powodowały liczne straty materialne a częste wybuchy epidemii dżumy, zwanej „czarną śmiercią” nawiedzające tereny Ziemi Chełmińskiej, prowadziły do migracji ludności i zgonów. Znaczne straty ludności dla Wałycza przyniosła epidemia z lat 1630, 1656-59, 1661 oraz 1708-1710. Wynikiem tych zdarzeń wiele wsi na terenie Prus Królewskich uległo poważnym zniszczeniom a kilkanaście z nich całkowicie zniszczono i nigdy już nie odbudowano.
   U progu nowego etapu w dziejach historycznych Wałycz znalazł się w kiepskim stanie, który nie przypominał czasów świetności z początków XVII wieku. Znaczne zniszczenia jakich wieś doznała w czasie „potopu szwedzkiego”, długo nie zostały odbudowane, z powodu wewnętrznych konfliktów w kraju, klęsk nieurodzaju i epidemii chorób. Jednak w momencie wejścia wojsk Pruskich na tereny Ziemi Chełmińskiej w 1770 roku, rozpoczęła się na tym terenie polityka zmian, prowadzących do uzdrowienia gospodarczej sytuacji tego obszaru. Szybkie podjęcie działań „regeneracyjnych”, jeszcze na dwa lata przed faktycznym rozbiorem Polski, spowodowała nadzieje na szybką odbudowę zniszczonych ziem oraz kolejny wzrost gospodarczy w dziejach wsi.



[1] CHLEBOWSKI B. (red.), SŁOWNIK GEOGRAFICZNY KRÓLESTWA POLSKIEGO, TOM XII, Druk „Wieku” Nowy Świat Nr. 61, Warszawa, 1892
[2] GÓRNY K., WĄBRZEŹNO – Z dziejów miasta i okolicy, TTK, Toruń, 1988
[3] GÓRNY K., WĄBRZEŹNO – Z dziejów miasta i okolicy, TTK, Toruń, 1988
[4] MIKULSKI K. (red.), HISTORIA WĄBRZEŹNA Tom 1, Urząd Miejski, Wąbrzeźno 2005
[5] CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno 2006
[6] Obliczenia na podstawie GÓRNY K., WĄBRZEŹNO – Z dziejów miasta i okolicy, TTK, Toruń, 1988
[7] CHLEBOWSKI B. (red.), SŁOWNIK GEOGRAFICZNY KRÓLESTWA POLSKIEGO, TOM XII, Druk „Wieku” Nowy Świat Nr. 61, Warszawa, 1892
[8] tłum. autora
[9] GÓRNY K., WĄBRZEŹNO – Z dziejów miasta i okolicy, TTK, Toruń, 1988
[10] GÓRNY K., WĄBRZEŹNO – Z dziejów miasta i okolicy, TTK, Toruń, 1988
[11] Wiadomości Wąbrzeskie – 1991 rok
[12] MIKULSKI K. (red.), HISTORIA WĄBRZEŹNA Tom 1, Urząd Miejski, Wąbrzeźno 2005

piątek, 12 maja 2017

W Prusach Królewskich (XV w. – XVIII w.) cz. 1

   W wyniku zwycięskiej wojny Korony z Zakonem w 1466 roku, Ziemia Chełmińska znalazła się w
Herb województwa chełmińskiego
granicach Królestwa Polskiego, wchodząc w skład Prus Królewskich. Pod względem administracyjnym Prusy Królewskie podzielone zostały na trzy województwa: chełmińskie, malborskie i pomorskie. Wałycz znalazł się powiecie chełmińskim na terenie województwa chełmińskiego, w skład którego weszły Ziemie: Chełmińska oraz Michałowska. Województwo Chełmińskie zajmowało powierzchnię 4654 km2 i utrzymało się aż do I rozbioru Polski. Ważną rolę społeczno-gospodarczą w nowym regionie odgrywały klucze dóbr biskupstwa, położone wokół Chełmży, Chełmna oraz Wąbrzeźna[1], który bezpośrednio sąsiadował z wsią Wałycz.

   Pierwsze lata Wałycza w granicach Państwa Polskiego, podobnie jak innych miejscowości na
Województwo Chełmińskie
terenie całej Ziemi Chełmińskiej, nie należą do udanych. Efektem działań wojennych z Krzyżakami, prowadzonych na tym terenie są zrujnowane gospodarstwa ziemskie, praktycznie całkowicie zniszczony kościółek, uszkodzona karczma oraz dość poważne straty demograficzne. Jak wynika z literatury naukowej[2] mniejsze ośrodki wiejskie straciły nawet do 30% ogólnej liczby mieszkańców. Można, więc przypuszczalnie wyliczyć, że liczba ludności Wałycza po roku 1466 spadła do 90-100 osób. Dodatkowo przez kilka następnych lat miasta były okupowane a pobliskie wsie plądrowane przez wojska zaciężne, oczekujące na spłatę żołdu. Wszystkie te czynniki powodowały opóźnianie odbudowy zniszczonych ośrodków mieszkalnych a także destrukcyjnie wpływały na gospodarkę wiejską na terenie całego województwa. Głównie było to osłabianie ich sił wytwórczych, dezorganizacja produkcji rolnej oraz znaczne straty materialne spowodowane rekwirunkami oraz rabunkami[3].

   W związku z włączeniem nowych terenów do Korony, wszystkie ośrodki wiejskie Ziemi Chełmińskiej będące wcześniej własnością Zakonu Krzyżackiego uległy poważnym przeobrażeniom strukturalnym. Przemiany te miały na celu utrzymanie i rozwój gospodarki rolnej na nowo przyłączonych terenach. Wykształciła się własność królewska, szlachecka oraz duchowna, zorganizowana w formie latyfundialnych majątków, a w przypadku Wałycza było to przeobrażenie gburskiej wsi krzyżackiej w wieś królewską a później w folwark. Wiązało się to oczywiście ze zdecydowanym rozwojem gospodarczym oraz demograficznym dla danego ośrodka.
   Do początków XVI wieku na terenie Prus Królewskich dominowała feudalna struktura własności ziemi. Dawne domeny krzyżackie zgromadzone przez Zakon, po inkorporacji Prus, przeszły na własność Króla Polski. Za pomocą odpowiednich przepisów o dziedziczeniu majątków oraz wykorzystania pozycji zwycięzcy i panującego, powstawały królewszczyzny. Królowie z części uzyskanych posiadłości poczynili nadania na rzecz miast oraz kościoła, nadając dodatkowo ziemię szlachcie ze względu na zasługi, na wieczność lub w dziedziczenie[4]. W razie braku bezpośrednich potomków majątki takie przechodziły z powrotem na własność króla. W wyniku takich przekształceń strukturalnych Wałycz stał się własnością królewską, oddawaną początkowo w dzierżawę drobnej szlachcie, później nadawaną dożywotnio, szczególnie zasłużonym dla Królestwa Polskiego i wpływowym dygnitarzom.
   Jeśli chodzi o przestrzenne rozmieszczenie różnych typów własności w obrębie powiatu chełmińskiego, Wałycz znalazł się w dość kuriozalnej sytuacji. Według danych pochodzących z monografii Stefana Cackowskiego, własność królewska w województwie chełmińskim wynosiła 32% i była najniższą w całych Prusach Królewskich. Jeśli chodzi o powiat chełmiński było to zaledwie 8%[5]. Przeważała tutaj własność szlachecka oraz kościelna, w związku z występowaniem kluczy posiadłości biskupich wokół Chełmna i Wąbrzeźna. Wałycz położony przy wschodnich granicach powiatu sąsiadował bezpośrednio z wąbrzeskim kluczem dóbr biskupich oraz posiadłościami szlacheckimi i był jedną z kilku nielicznych królewszczyzn w tym regionie.
Przykładowy obraz wski królewskiej (www.izba.centrum.zarow.pl)
   Struktura własnościowa miała ogromny wpływ na formy organizacyjne gospodarowania wiejskiego. Majątki królewskie posiadały organizację latyfundialną z dużymi jednostkami gospodarczymi i pod względem administracyjnym dzieliły się na starostwa, ekonomie oraz dzierżawy. Wsie królewskie w porównaniu do dóbr szlacheckich i kościelnych, zajmowały znacznie większą powierzchnię. Według obliczeń Cackowskiego na jedną jednostkę administracyjną przypadało do 500 łanów czyli prawie 8500 ha. Wałycz w tym czasie mógł zajmować powierzchnię maksymalnie 60 łanów czyli blisko 1000 ha[6]. Pomimo, że wałycki kościółek uległ ruinie, na terenie wsi nadal istniała drobna własność kościelna w formie cztero łanowego uposażenia dla proboszcza byłej parafii. Dobra te najprawdopodobniej znalazły się w dzierżawie w granicach gospodarstwa gburskiego lub sołtysiego, który cześć dochodów odprowadzał na rzecz duchownych z Wąbrzeźna. Królewszczyzny charakteryzowały się dużym, klasowym zróżnicowaniem społeczeństwa wiejskiego oraz występowaniem dużych gospodarstw gburskich (od 2 do 5 łanów) oraz wielkich własności sołtysich (od 4 do 9 łanów).
 Płyta nagrobna Jerzego (II) Konopackiego
Płyta nagrobna Jerzego (II) Konopackiego
   Taki obraz Wałycza przedstawiał się prawdopodobnie w 1550 roku, kiedy to dzierżawcą miejscowości był Marcin Dulski. Niewiele jednak wiadomo o owym właścicielu. Niemiecka nazwa „Wallitz” została spolszczona do „Walicz” lub „Walycz” i przetrwała tak do czasów I rozbioru Polski w roku 1772 roku. Od roku 1568 posiadłość znalazła się w rękach dworzanina królewskiego, Jerzego II Konopackiego herbu Odwaga, kasztelana gdańskiego, elbląskiego i późniejszego kasztelana chełmińskiego. W 1544 roku (w rok po śmierci Jerzego I) król Zygmunt Stary puścił Jerzemu (II) starostwo świeckie w dzierżawę z roczną pensją 200 zł. Niewątpliwie ważnym wydarzeniem dla młodego starosty w 1546 roku były zaślubiny z Anną Kostkówną, kasztelanką chełmińską. Związanie się ze znamienitym i przywiązanym do katolicyzmu rodem (z Kostków pochodził późniejszy święty Stanisław) pozwoliło Jerzemu szybko piąć się po szczeblach kariery. Wkrótce po ślubie uzyskał tytuł kasztelana gdańskiego. W 1548 roku został kasztelanem elbląskim. W następnym roku nominowano go na wicewojewodę chełmińskiego. W 1551 roku. otrzymał stanowisko kasztelana chełmińskiego, które trzymał do śmierci.
   W drugiej połowie XVI wieku rozpoczął się w Prusach Królewskich krótki okres trwania systemu folwarczno-pańszczyźnianego. Proces ten spowodował przeobrażenie Wałycza z wsi królewskiej na folwark królewski, a było to efektem zmniejszania się liczby chłopów oraz rosnącymi cenami zboża[7]. Folwarczna organizacja czynszowej gospodarki opierała się na pracy najemnej chłopów, co zapewniało panu feudalnemu otrzymywanie regularnego dochodu w postaci renty pańszczyźnianej. Na chłopów przerzucony został ciężar utrzymania sił roboczych oraz narzędzi i pracy w ilości niezbędnej do prowadzenia produkcji roślinnej.
   Folwarki królewskie w rejonie chełmińskim nie były pospolitym zjawiskiem i najczęściej zlokalizowane były w pobliżu ośrodków miejskich, pełniących funkcję centrum lokalnej wymiany handlowej. Taką funkcję dla okolicznych wsi w tym Wałycza, pełniło Wąbrzeźno. Będące własnością biskupów chełmińskich miasto, posiadało prawo do sześciu jarmarków w ciągu roku. Na tego typu targach sprzedawano wszelkie produkty rolne pochodzące od chłopów a także mieszkańców miasta mających gospodarstwa oraz produkty rzemieślnicze. Oprócz Wałycza folwarkami królewskimi w powiecie chełmińskim były również Czaple, Bocień, Szerokopas, Krusin.
   W momencie przeobrażenia strukturalnego wsi w folwark, w Wałyczu nastąpił zanik kmieco-gburskiej, grupy chłopskiej w strukturze stanowej ludności wiejskiej. Ośrodek taki składał się z głównego gospodarstwa, a także z osiadłych przy nim kilkunastu rodzin drobnych rolników i chłopów bezrolnych a także ogrodników, chałupników, rzemieślników i służby[8]. Folwark-gospodarstwo było tu główną formą organizacyjną produkcji, niesamodzielnie zaś gospodarczo rodziny chłopskie były z nim związane użytkowaniem kilku morgów ziemi i pracą w różnych działach i etapach produkcji folwarcznej, głównie rolniczej[9]. Na większych folwarkach a niewątpliwe był takim „Walicz”, spotykany był szeroki przekrój struktury społecznej ludności, co powodowało również zwiększenie liczby ludności samego ośrodka. Najważniejszą osobą w takim folwarku był pan z rodziną, poza tym spotykano dość liczną grupę urzędników - pisarzy, podstarościch, wywodzących się z biedniejszej szlachty. Personel folwarczny wymagał ciągłego nadzoru, dlatego w większości folwarków można było spotkać włodarza lub sołtysa, zwolnionego z pańszczyzny chłopa, którego obowiązki polegały na nadzorze wykonywanej pańszczyzny i badaniu nastroju pracowników. Osoba pełniące te funkcję często była nie lubiana, a jej pojawienie się wręcz przynosiło strach. Żona włodarza lub sołtysa najczęściej nadzorowała kobiety pracujące na folwarku.

Obraz Józefa Chełmońskiego - Bociany ukazujący chłopów w XV w.
Największą grupę społeczną na wsi stanowili chłopi, wśród których wyróżniamy wolnych i poddanych. W ustroju feudalnym wolni chłopi mogli zmieniać miejsce zamieszkania, posiadać własny majątek oraz uregulowane prawo własności ziemi. W folwarkach królewskich do wolnych chłopów najczęściej należeli wolni sołtysi oraz lemani. Wolni sołtysi jak wcześniej pisałem pełnili funkcje nadzorczą przy odrabianiu pańszczyzny oraz wykonywali niższe sądownictwo w zakresie przekazanym przez pana feudalnego. Posiadali oni wolne gospodarstwa o dużej powierzchni, zwykle około 1/10 areału wsi, a ich urząd określał przywilej jednostkowy lub zbiorowy, nadawany wieczyście. Urząd sołecki był dziedziczny i drogą koligacji rodzinnych mógł przechodzić na inne nazwisko[10].
   Inną grupą wolnych chłopów byli lemani, z których cześć była gospodarzami posiadającymi stare prawa, jeszcze z czasów krzyżackich a druga to chłopi otrzymujący od pana ziemię na podstawie czasowego kontraktu w zamian za czynsz pieniężny. Różnica między lemanami „starymi” i „nowymi” polegała na różnicach w prawnej podstawie posiadania ziemi. Głównym obowiązkiem lemanów było płacenie czynszu pieniężnego właścicielowi folwarku, przy czym niższy płacili lemani „starzy”[11].
   Zdecydowaną przewagę mieszkańców wsi przedstawiali chłopi poddani (ponad 70%). Chłopi
Chłopi na polu
poddani nie posiadali prawnej własności ziemi a ich dzieci podlegały przymusowej pracy we dworze. Zobowiązania poddanych chłopów polegały na spłacie renty feudalnej z tytułu użytkowania ziemi i działalności gospodarczej oraz opłat wynikających z samego faktu poddaństwa. Należy nadmienić tutaj, że poddaństwo w Prusach Królewskich przyjmuje się jako „lżejsze” w porównaniu do pozostałych dzielnic Polski.

   Ogromna większość folwarków posiadała charakter rolniczy lub rolniczo-hodowlany, co uzależnione było od warunków naturalnych terenu. Folwark wałycki otoczony w tym czasie ze wszystkich stron lasem, charakteryzował się zdecydowaną przewagą produkcji roślinnej. Stosunkowo mały odsetek łąk i pastwisk oraz duży areał uprawowy potwierdzają wcześniejsze przypuszczenia. Produkcja hodowlana ograniczała się tu głównie do pańskiego gospodarstwa i nielicznie do pozostałych. Tego typu gospodarka była charakterystyczna dla obszarów powiatu chełmińskiego oraz ówczesnego etapu rozwoju kraju. 
   W XVI wieku powszechnie obowiązującym sposobem uprawy ziemi była trójpolówka, znana już w średniowieczu. W związku z układem pól, musieli się do niej dostosować wszyscy gospodarze, zarówno chłopi jak i pan folwarku, ponieważ ich grunty były ze sobą pomieszane. Od zasady trójpolowej próbowano w XVI wieku odchodzić. Grunta dzielono na większą ilość kawałków i uprawiano więcej roślin. Często zdarzało się, że pan folwarku likwidował ugór, przez co zyskiwał krótkotrwałe zwiększenie plonów. Najważniejszym ze stosowanych zabiegów agrotechnicznych była orka. Dokonywano jej przy pomocy pługa koleśnego czyli połączonego z kołami, a do poruszania ich starano się wykorzystać zwierzęta mające dużą siłę uciągu,  najczęściej woły lub  konie.
W polu

[1] GÓRNY K., WĄBRZEŹNO – Z dziejów miasta i okolicy, TTK, Toruń, 1988 
[2] BISKUP M., Trzynastoletnia wojna z zakonem krzyżackim 1454-1466, Warszawa, 1967 
[3] CACKOWSKI S., Struktura społeczna i gospodarcza wsi województwa chełmińskiego w XV-XVIII wieku, Osadnictwo i ludność chłopska, UMK, Toruń, 1985 
[4] CACKOWSKI S., Struktura społeczna i gospodarcza wsi województwa chełmińskiego w XV-XVIII wieku, Osadnictwo i ludność chłopska, UMK, Toruń, 1985 
[5] Obliczenia własne na podstawie mapy województwa chełmińskiego z 1772 roku autorstwa Stefana Cackowskiego 
[6] Przypis autora  
[7] CACKOWSKI S., Struktura społeczna i gospodarcza wsi województwa chełmińskiego w XV-XVIII wieku, Osadnictwo i ludność chłopska, UMK, Toruń, 1985  
[8] CACKOWSKI S., Struktura społeczna i gospodarcza wsi województwa chełmińskiego w XV-XVIII wieku, Osadnictwo i ludność chłopska, UMK, Toruń, 1985  
[9] CACKOWSKI S., Struktura społeczna i gospodarcza wsi województwa chełmińskiego w XV-XVIII wieku, Osadnictwo i ludność chłopska, UMK, Toruń, 1985  
[10] CACKOWSKI S., Struktura społeczna i gospodarcza wsi województwa chełmińskiego w XV-XVIII wieku, Osadnictwo i ludność chłopska, UMK, Toruń, 1985  
[11] CACKOWSKI S., Struktura społeczna i gospodarcza wsi województwa chełmińskiego w XV-XVIII wieku, Osadnictwo i ludność chłopska, UMK, Toruń, 1985

środa, 5 kwietnia 2017

Okres krzyżacki (XIII w. – XV w.) cz. 2

    Ekspansywna polityka Zakonu Krzyżackiego obok walki zbrojnej, w mniejszym stopniu polegała również na dyplomatycznym, nierzadko stawianym na „ostrzu noża”, nabywaniu nowych terenów. W owym czasie tereny Ziemi Chełmińskiej, oprócz Zakonu były także we władaniu kapituły chełmińskiej (około 60 osad w tym obecne miasto Wąbrzeźno). W 1312 roku Krzyżacy oddali we władanie biskupa płockiego Jana wieś Niedźwiedź, w zamian za trzy inne wioski w Pomezanii. Jednocześnie zastrzegli sobie, ażeby kościół w Wałyczu został odłączony od tamtejszej parafii. Efektem rozmów było postanowienie mówiące, że wałycki kościółek zarządzany był przez ówczesnego proboszcza parafii Niedźwiedź, księdza Henryka, do czasu jego śmierci[1]. Później Wałycz stał się odrębną parafią, która utrzymała się jeszcze przez ponad 100 lat.
   Kolejnym ważnym wydarzeniem w dziejach Wałycza, było nadanie w 1338 roku nowego przywileju przez wielkiego mistrza krzyżackiego Dytrycha von Altenburga. Potwierdza on poprzednie nadane przywileje i dodaje sołtysowi Marcinowi, 11 łanów pola wolnego od czynszu oraz przyznaje mu 1/3 opłat z sądownictwa na prawie chełmińskim oraz część dochodów z istniejącej karczmy. Proboszcz wałyckiej parafii otrzymał do gospodarowania 4 łany. Zachowany dokument dostarcza nam pierwszych pewnych informacji dotyczących wsi, co do powierzchni, nazwy, czy imienia sołtysa. W dokumencie wieś występuje jako „Walitz”. Przywilej ten reguluje także zagadnienie spłaty czynszu pańszczyźnianego w nowej formie. Według niego włościanie od każdego łana powinni dawać po jednym korcu żyta i tyle samo owsa. Taka forma spłaty utrzymuje się do końca XVII wieku.
   Treść przywileju Dytrycha von Altenburga z 1338 roku zachowała się do dnia dzisiejszego i przytoczona jest w języku łacińskim:[2]

   Druga połowa XIV wieku to dla całej Ziemi Chełmińskiej czasy niespokojne, przepełnione najazdami i plądrowaniem przez obce wojska. Starania Króla Polski Władysława Łokietka oraz później Kazimierza Wielkiego o Pomorze Gdańskie, koncentrowały się głównie na Ziemi Chełmińskiej. Kiedy zawodziły zabiegi dyplomatyczne, do głosu dochodziła walka zbrojna. Największą cenę płacili za to mieszkańcy tego obszaru, którzy bezpośrednio odczuwali efekty najazdów i grabieży swoich domostw. W roku 1343 podpisany został pokój kaliski, który na kilkadziesiąt lat zapewnił spokój tym ziemiom, i pozwolił na powolny rozkwit ekonomiczny miast i osiedli wiejskich. W 1385 roku po zawarciu unii polsko-litewskiej, stosunki polsko-krzyżackie uległy ponownie zaostrzeniu, co doprowadziło w efekcie do wybuchu 6 sierpnia 1409 wielkiej wojny polsko-krzyżackiej.
   Tuż po wypowiedzeniu wojny przez wielkiego mistrza zakonnego Ulryka von Jungingena,
Chorągiew Ziemi Chełmińskiej
rozpoczęła się na Ziemi Chełmińskiej zakrojona na szeroką skalę mobilizacja wojskowa. Głównie odbywała się w miastach, jednak z całą pewnością nie ominęła także wsi, w tym Wałycza. Chorągiew Ziemi Chełmińskiej pod dowództwem Teodoryka von Sonnenberga brała udział w bitwie grunwaldzkiej, gdzie wielu mieszkańców tych ziem poległo[3]. Faktem jest jednak, że chłopi zwerbowani z podwąbrzeskich wsi nie brali w niej udziału. Oddziały te służyły do ewentualnej obrony południowych granic Państwa Krzyżackiego i całkiem prawdopodobnym jest, że brały udział w 1409 roku udział w wyprawie na Ziemię Dobrzyńską[4]. Dnia 15 lipca 1410 roku wojska krzyżackie i polsko-litewskie spotkały się w miejscowości Grunwald, gdzie rozegrała się jedna z największych średniowiecznych bitew. Krzyżacy doznali dotkliwej porażki, a zwycięskie wojska Jagiełły udały się w kierunku stolicy państwa zakonnego – Malborka, jednak nieudane oblężenie twierdzy malborskiej doprowadziło do powrotu polsko-litewskich wojsk do Królestwa.

   21 września 1410 roku armia Władysława Jagiełły wkroczyła do Radzynia Chełmińskiego[5], skąd później przez Wąbrzeźno wyruszyła do Golubia-Dobrzynia. Dnia 24 lub 25 września 1410 roku wojska te znajdowały się w Wałyczu oraz okolicznych wsiach, a ich przemarsz został boleśnie odczuty przez mieszkańców. Wąbrzeźno jak i sąsiednie wsie zostały w różnym stopniu splądrowane oraz spalone, sam Wałycz natomiast odniósł straty w wysokości 50 grzywien. W wyniku zawarcia w 1411 roku traktatu pokojowego w Toruniu, Ziemia Chełmińska znajdowała się w dalszym ciągu pod panowaniem Krzyżackim.
   Pokój nie trwał zbyt długo, gdyż Polska domagając się zwrotu Pomorza i Ziemi Chełmińskiej rozpoczęła w 1414 roku działania wojenne na tych terenach. W dniach 14 września – 7 października trwało oblężenie Brodnicy przez polsko-litewskie wojska[6], co okazało się zgubne dla całego tego obszaru. Wszystkie wsie i miasteczka od Brodnicy aż po Wąbrzeźno były plądrowane i palone, w poszukiwaniu żywności i zaopatrzenia. Krzyżacka księga strat i zniszczeń wojennych sporządzona po roku 1414 podaje: „… Wallitz – 54 włóki całkowicie opustoszałe i spalone. Mieszkańcy wsi pod przysięgą zeznali, ze straty ich wyniosły 2 000 marek, 3 ludzi zostało zabitych a 2 dzieci uprowadzonych. Drewniany kościół poniósł straty w wysokości 50 marek i został częściowo spalony…”[7]. Los nie oszczędził sześciu innych pobliskich wsi oraz miasteczka Friedeck, które zostały doszczętnie zniszczone. Większe lub mniejsze straty odniosły także Cymbark, Zaskocz, Małe Pułkowo, Pułkowo, Wielkie Radowiska, Niedźwiedź i Czystochleb. Spośród tych wsi Wałycz doznał jednak zdecydowanie największych strat.
Wałycka karczma z XV wieku (Ł.Gapiński)
    Pierwsza połowa XV wieku to dla tego obszaru lata recesji i zniszczenia, w wyniku prowadzonych tu działań wojennych. Na domiar złego słabe wewnętrznie Państwo Krzyżackie zaczyna kwestionować postanowienia prawa chełmińskiego, co wiązało się ze wzrostem podatków i opłat dla ludności wszystkich stanów. Dopiero silny protest szlachty tego terenu i groźba buntów chroni ludność przed zabraniem przywilejów. W Wałyczu odnotowuje się silny spadek produkcji rolnej oraz liczby ludności, a także zahamowanie wzrostu gospodarczego z wieku XIV. Odbudowany częściowo kościółek ponosi kolejne straty i zniszczenia, jednak z dokumentów wynika, że w roku 1444, nadal jest w stanie pełnić swoją funkcję. Wtedy to bowiem biskup chełmiński Jan Margenau wydał rozporządzenie aby parafianie z Wałycza przybyli do Wąbrzeźna na synod diecezjalny[8]. Poważnemu zniszczeniu ulega także wałycka karczma. W wyniku silnych zniszczeń wojennych w trakcie wojny trzynastoletniej prowadzonej w latach 1453-1466, Ziemia Chełmińska zostaje jeszcze bardziej spustoszona. Prowadzenie działań wojennych spowodowało olbrzymie zniszczenie kościoła w Wałyczu i od tej pory cała osada została włączona do wąbrzeskiej parafii. 19 października 1466 roku zostaje podpisany II pokój toruński, w wyniku którego Ziemia Chełmińska podobnie jak całe ziemie krzyżackie zostają włączone do Państwa Polskiego. Po latach wojen, w końcu na horyzoncie pojawiły się czasy pokoju i stabilizacji.
   Podsumowując, „okres krzyżacki” w dziejach Wałycza możemy podzielić go na dwa etapy. Pierwszy obejmujący czasy od końca XIII do połowy XIV wieku, to niewątpliwie rozkwit Państwa Krzyżackiego, a co za tym idzie rozwój miast i wsi. W tym okresie odnotowuje się udokumentowane powstanie miejscowości oraz jej wzrost zarówno gospodarczy jak i demograficzny. Sprzyjają temu takie czynniki jak nasilona kolonizacja osadników niemieckich i w mniejszym stopniu polskich oraz przyjazne warunki gospodarcze wynikające z lokacji wsi na prawie chełmińskim wraz z przyznawanymi przywilejami. Znacznemu rozwojowi uległo również życie religijne, w związku z budową kościoła oraz później, utworzeniem wałyckiej parafii. Pomijając fakt agresywnej polityki zewnętrznej i wewnętrznej Krzyżaków oraz ich postępowanie względem podbitych ludów, niewątpliwie uznać musimy ich jako dobrych budowniczych, którzy umiejętnie dążyli do zbudowania silnego gospodarczo i militarnie państwa. Tworzenie nowych wsi wokół większych miast i miasteczek miało funkcję zapewnienia bazy żywnościowej oraz ciągły wzrost handlu między tymi ośrodkami a w efekcie wzrost handlu zagranicznego. Praktycznie jedynym minusem była tu sytuacja chłopów, którzy jak w całej średniowiecznej Europie byli obłożeni podatkami oraz obowiązkami wobec swoich „panów”. Nowatorskie prawo chełmińskie dawało jednak pewne udogodnienia, co także było dobrym zabiegiem ze strony Krzyżaków, aby zachęcać kolonizatorów do zasiedlania ich ziem.
    Drugi okres, to czasy od końca XIV wieku do kresu istnienia Państwa Krzyżackiego na tych terenach, czyli drugiej połowy XV wieku. Dla całej Ziemi Chełmińskiej to czas wojen i zniszczeń. Ciągła walka królów polskich z Zakonem o Pomorze Gdańskie, koncentrowało się na najazdach na terytoria przygraniczne, czyli właśnie Ziemię Chełmińską. Ten drugi okres krzyżacki w dziejach Wałycza, zapisał się negatywnie poprzez najazdy, plądrowanie i podpalanie, niestety w głównej mierze przez wojska polskie i polsko-litewskie. Nastąpiło tutaj zahamowanie rozwoju gospodarczego oraz spadek liczby ludności będący nie tylko wynikiem najazdów obcych wojsk, ale także poborom wojskowym do obrony granic Państwa Zakonnego, gdzie wielu później ginęło. Zmniejszeniu uległ także handel  lokalny,  gdyż  spaleniu  ulegały  często  pola  uprawne,  lub  po prostu kradzione były zebrane wcześniej plony, jak w przypadku wojny głodowej w 1414 roku. W wyniku kolejnych ataków i braku środków do odbudowy, zniszczeniu uległ kościół w Wałyczu co później doprowadziło do włączenia Wałycza do parafii Wąbrzeskiej. Próby cofnięcia nadanych wcześniej przywilejów związanych z prawem chełmińskim przez Krzyżaków, sprowadziły na nich widmo buntów i w efekcie upadły, a odpowiedzią szlachty było utworzenie Związku Pruskiego i Towarzystwa Jaszczurczego. Osłabione wojnami Państwo Krzyżackie, doznało ostatecznej klęski i po II pokoju toruńskim, Wałycz wraz z całą Ziemią Chełmińską znalazł się w granicach Królestwa Polskiego, gdzie otworzył się dla niego nowy rozdział na kartach historii.



[1] CHLEBOWSKI B. (red.), SŁOWNIK GEOGRAFICZNY KRÓLESTWA POLSKIEGO, TOM XII, Druk "Wieku” Nowy Świat Nr. 61, Warszawa, 1892 
[2] CHLEBOWSKI B. (red.), SŁOWNIK GEOGRAFICZNY KRÓLESTWA POLSKIEGO, TOM XII, Druk „Wieku” Nowy Świat Nr. 61, Warszawa, 1892 
[3] GÓRNY K., WĄBRZEŹNO – Z dziejów miasta i okolicy, TTK, Toruń, 1988 
[4] MIKULSKI K. (red.), HISTORIA WĄBRZEŹNA Tom 1, Urząd Miejski, Wąbrzeźno 2005 
[5] MIKULSKI K. (red.), HISTORIA WĄBRZEŹNA Tom 1, Urząd Miejski, Wąbrzeźno 2005 
[6] MIKULSKI K. (red.), HISTORIA WĄBRZEŹNA Tom 1, Urząd Miejski, Wąbrzeźno 2005 
[7] SZLACHCIKOWSKI W., „Kronika powiatu wąbrzeskiego 1945-1965”, Wąbrzeźno 1966 
[8] CHLEBOWSKI B. (red.), SŁOWNIK GEOGRAFICZNY KRÓLESTWA POLSKIEGO, TOM XII, Druk „Wieku” Nowy Świat Nr. 61, Warszawa, 1892