środa, 24 października 2018

W rękach rodziny Dąmbskich - czasy Aleksandra (1921-1932)

   Korzeni rodu Dąmbskich należy doszukiwać się w Dąbiu Kujawskim położonym w okolicach Lubrańca w obecnym województwie kujawsko-pomorskim. To tutaj pod koniec XV wieku osiedla się Bernard z Małej Kłobi i Ossowa dający początek rodzinie określającej się Dąmbskimi, czyli pochodzącymi z Dąbia. Sukcesywnie powiększają swój majątek i już pod koniec XVI wieku zarządzają obok Dąbia również Borucinem, Smólskiem, Rzeszynem, Rzeszynkiem, a przede wszystkim pewnym działem Lubrańca. Ostatnia miejscowość na tyle wyryła się w historii rodu, że w pewnym momencie Dąmbscy piszą o sobie „… z Lubrańca”.[1] Również w XVI dochodzi do znaczącego podziału Dąmbskich na dwie braterskie linie, starszą od Marcina oraz młodszą od Stefana. Linia Stefana wkrótce przenosi się na tereny Małopolski oraz Rzeszowszczyzny. Tam wykupują wiele drobnych majątków ziemskich, m.in. Nosówkę, Rudne i Sokolniki, gdzie osiedla się Józef Dąmbski, podkomorzy na dworze królewskim i sędzia ziemski, z którego wywodzą się późniejsi zarządcy Wałycza z Aleksandrem Dąmbskim jako pierwszym.[2]
Aleksander Dąmbski (1868-1932)
    Reorganizacja samorządowo-administracyjna w 1920 roku spowodowała powstanie w obrębie powiatów niższych jednostek - wójtostw. Wałycz z Czystochlebem i Niedźwiedziem tworzyły wójtostwo niedźwiedzkie, na którego czele 10 listopada 1921 roku stanął nowy właściciel majątku wałyckiego. Aleksander Dąmbski został mianowany komisarycznym wójtem obwodu, a ze swoich obowiązków wywiązywał się w sposób zadowalający, dzięki czemu 25 marca 1927 roku został wybrany na wójta stałego. Na jego zastępcę powołano Jęczkowskiego również z Wałycza. Hrabia Dąmbski swój urząd pełnił do 1932 roku. Wydzielano także nowe obszary parafialne, a Wałycz należał do parafii pod wezwaniem Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza liczącej wówczas blisko 2300 osób.[3] 
   Hrabia Aleksander Dąmbski z Dąbia to po rodzie Działowskich kolejna postać, która w dziejach
Marta Wodzicka - żona Aleksandra Dąmbskiego
Wałycza zapisała się złotymi zgłoskami. Urodzony 24 czerwca 1868 roku w Rudnej, w powiecie Rzeszowskim, po sprzedaniu swojego majątku w Sokolnikach, w wieku 53 lat przybył na tereny kujawskie, skąd wywodził się jego ród i osiadł w majątku ziemskim w Wałyczu. Żonaty z Martą Wodzicką z Granowa herbu Leliwa, posiadał czwórkę synów Kazimierza, Józefa, Jerzego i Stefana.[4] Jako poseł na sejm krajowy byłej Galicji, zakupując zadłużony majątek wałycki musiał wykazać się nie lada znajomością gospodarki rolnej, chociaż z pewnością posiadał zarządców odpowiedzialnych za prawidłowe prosperowanie gospodarstwa. Potrzebne było jednak przeprowadzenie odważnych inwestycji w majątku i przede wszystkim zróżnicowanie i dostosowanie produkcji do aktualnych potrzeb rynku zbytu. Wszystko to w dobie, gdy rolnictwo przeżywało głęboki kryzys. Dąmbski jednak na rolnictwie nie poprzestał. Będąc wielkim społecznikiem, dla którego praca w organizacjach była wypełnieniem obywatelskiego obowiązku dla kraju, ożywił Wałycz również pod względem społecznym, oświatowym, a także politycznym.

   Przeprowadzona w 1920 roku reforma rolna kraju przewidująca parcelację gruntów stanowiących własność państwa (grunty skarbowe i donacyjne), członków rodzin dynastii byłych państw zaborczych, byłych ziemskich jednostek zaborczych (rosyjskiego Banku Włościańskiego i pruskiej Komisji Kolonizacyjnej), spowodowała podział gospodarstw na trzy grupy. Gospodarstwa małorolne, posiadające ziemie do 50 ha, majątki ziemskie o powierzchni ponad 50 ha oraz obszary dworskie, w których dominowała wielka własność ziemska. Wałycz należał do tej ostatniej grupy i z areałem 1261 ha był największym tego typu majątkiem w dzisiejszych granicach gminy Ryńsk.
   W czasie, gdy Aleksander Dąmbski obejmował obszar dworski w Wałyczu, zamieszkiwały tam 392 osoby narodowości polskiej, a we wsi znajdowało się około siedemdziesiąt mniejszych lub większych budynków mieszkalnych i inwentarskich. Produkcję zwierzęcą poszerzył z bydła rogatego przede wszystkim o owce, a później o trzodę chlewną oraz konie, co pozwoliło mu na szerszy wachlarz możliwości zysku. Z powodu niezbyt żyznych ziem należało odpowiednio przekształcić strukturę upraw rolnych. Wzrosło znaczenie ziemniaka i roślin strączkowych, zachowano na wysokim poziomie uprawę podstawowych zbóż, z przewagą żyta na potrzeby gorzelni oraz owsa. Tylko na niektórych połaciach ziemi udawało się uzyskać zadowalające plony z pszenicy i buraków cukrowych. W szczytowym okresie na dworze pracowało 108 pracowników stałych oraz 17 sezonowych.[5] Specjalnie dla nich w tym okresie rozbudowano trzy charakterystyczne czworaki mieszkalne przy drodze prowadzącej do Myśliwca (obecnie ul. Myśliwiecka). Nierzadko zdarzało się, że na dworze pracowały całe rodziny pełniąc różnorakie funkcje od prac fizycznych po osobiste pomoce domowników.

Czworaki przy ul. Myśliwieckiej - charakterystyczny element zabudowy dworskiej - 2007 rok (fot. prywatne)
   Na terenie obszaru dworskiego w pierwszej połowie XX wieku powstało kilka nowych budynków gospodarskich. W związku z poszerzeniem produkcji zwierzęcej rozbudowano budynki inwentarskie, a także magazynowe. We wschodniej części kompleksu zasypano zaniedbane bagno i pobudowano wysoki spichlerz. Za gorzelnią w kierunku południowym istniała niewielka cegielnia, która zaopatrywana była kruszywem wydobywanym kilkaset metrów dalej, naprzeciwko dzisiejszego osiedla leśnego.[6] Wschodnia cześć obszaru przeznaczona była na produkcję drewna. To tutaj rozpościerały się szerokim łukiem gęstwiny leśne. Na terenie Wymyślanki obecnie należącej do sąsiedniego Niedźwiedzia mieścił się niewielki tartak, przerabiający drzewo na materiał budowlany i opał[7]. Krótko mówiąc, Wałycz posiadał bardzo dobre i zróżnicowane zaplecze budowlane, a Hrabia Dąmbski potrafił to wykorzystać, przyczyniając się do rozwoju przestrzennego miejscowości.
Widok dworku wraz z drogą biegnącą wzdłuż frontu.
   Przeobrażeniom uległy także okolice samego dworku oraz parku. Wzdłuż frontu pałacu nadal biegła droga dojazdowa rozpoczynająca się przy jego wschodnim skrzydle bramą wjazdową. Brama była częściowo murowana, a częściowo drewniana. Na jednym z jej filarów znajdował się niewielkich rozmiarów dzwon, którym dzwoniono, aby zwołać ludzi do pracy. Za bramą po obu stronach drogi rosły drzewa. Jedno z nich kwitło na biało, a drugie przypominało kwiaty róży o krwisto czerwonej barwie.[8] Dla mieszkańców były to nieznane i dość egzotyczne rośliny. Na terenie parku powstał kort tenisowy o betonowej nawierzchni otoczony dość wysokim ogrodzeniem. Dalej za kortem biegła w lewo ścieżka prowadząca do ogrodów, gdzie znajdowały się długie rzędy czerwonych i białych porzeczek oraz wielka szklarnia z warzywami. Dzisiejsza droga za stawem porośnięta była przez ciekawe, niewysokie drzewa tworzące piękną alejkę i prowadziła do małego parku, znajdującego się na terenie nieczynnego obecnie zakładu mechanizacji.[9] Od strony szosy posiadłość była osłonięta wysoką aleją grabową.
Przydworska cegielnia z początków XX wieku.
   Dwudziestolecie międzywojenne to okres silnego rozwoju myśli politycznej w Polsce. Już sam ustrój republikańsko-demokratyczny kraju umożliwiał powstawanie partii i związków politycznych o różnym charakterze. Dużym poparciem cieszyła się Narodowa Partia Robotnicza powstała w 1920 roku, zrzeszająca w dużej mierze robotniczą cześć społeczeństwa. Partia opowiadała się za uspołecznieniem kluczowych gałęzi przemysłu, popieraniem spółdzielczości, udziałem robotników w administracji przedsiębiorstw i w zyskach. Zadania polityczne obejmowały demokratyczny ustrój państwa i samorządów, z jednoizbowym sejmem oraz zagwarantowaniem Polakom przewagi w państwie, przy jednoczesnym ograniczeniu roli mniejszości narodowych.[10] NPR na terenie Pomorza cieszyło się bardzo dużym poparciem, przede wszystkim wśród ludności wiejskiej, a jej lokalne placówki funkcjonowały w najmniejszych nawet miejscowościach. Placówka taka działała również w Wałyczu i skupiała na przełomie 1923 i 1924 roku 114 członków, dzięki czemu była największą tego typu jednostką w regionie. W skład zarządu wchodzili przewodniczący Leon Jaskulski oraz członkowie zarządu Józef Wiśniewski i Andrzej Malinowski.[11]
   Dużym powodzeniem w Wałyczu cieszyło się również inne ugrupowanie polityczne skupiające klasę robotniczą jakim była Polska Partia Socjalistyczna. Partia ta powstała w 1892 roku w Paryżu, a jej program zakładał zaprowadzenie demokratycznego systemu władzy, poszanowanie praw obywatelskich bez względu na jego pochodzenie, narodowość i wyznanie, wolność słowa i bezpłatną edukację, zaprowadzenie przepisów mających chronić pracowników czyli m.in. 8-godzinny dzień pracy. Wartym wspomnienia jest, że do partii w latach 1893–1914 należał Józef Piłsudski.[12] Partia posiadała bogatą historię w walce o niepodległość, a w dobie II Rzeczypospolitej nie ograniczała się jedynie do agitacji wyborczej, czynnie uczestnicząc w życiu politycznym kraju. Na podstawie korespondencji starosty powiatowego w Wąbrzeźnie z wojewodą pomorskim z dnia 7 stycznia 1925 roku, której tematem były stowarzyszenia i związki, których działalność wywiera wpływ na miejscowe stosunki, dowiedzieć się możemy, że w Wałyczu działało w tym czasie lokalne koło PPS liczące blisko 100 osób, organizując liczne wiece i obchody pierwszomajowe m.in. w Wąbrzeźnie.[13]
   Obok wspomnianych ugrupowań na tym terenie czynnie działały jeszcze lokalne struktury takich partii jak Polskie Stronnictwo Ludowe „Piast” oraz „Wyzwolenie” skupiające pracujących w rolnictwie oraz Chrześcijański Związek Jedności Narodowej. W Wałyczu jednak nie posiadały swoich kół lub skupiały niewielką ilość zwolenników. W wyborach parlamentarnych 5 listopada 1922 roku w Wałyczu uruchomiono lokal wyborczy mieszczący się prawdopodobnie w budynku szkolnym, w którym głosy oddało 617 osób. Należy przy tym pamiętać, że dany obwód wyborczy obejmował wówczas kilka drobnych gmin. Zwycięzcami w okręgu wałyckim zgodnie z oczekiwaniami okazała się Narodowa Partia Robotnicza z 218 głosami, która jednak w skali kraju nie osiągnęła znaczącego rezultatu. Liczba 18 mandatów w porównaniu ze 163 uzyskanymi przez zwycięski Chrześcijański Związek Jedności Narodowej wyglądała dość słabo. Zwycięska partia w okręgu wałyckim uzyskała również wysoką liczbę 187 głosów. Trzecie miejsce uzyskał Blok Mniejszości Narodowych skupiający mniejszości ukraińską, żydowską, niemiecką i białoruską z liczbą 118 głosów. PSL „Piast” zdobył 94 głosy, natomiast Centrum Mieszczańskie pozostało bez głosu.[14]
   Kolejny termin wyborów parlamentarnych przypadł na marzec 1928 roku. W styczniu tego samego roku z inicjatywy czołowego polityka kraju Walerego Sławka powstał Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem, który deklarował poparcie dla Marszałka Józefa Piłsudskiego. BBWR nie określał siebie jako partii politycznej. Wykonywał szereg funkcji politycznych, jednak znacząco różnił się od partii politycznych. W jego skład wchodzili ludzie pochodzący z różnych ugrupowań politycznych przedstawiających często odmienne poglądy. Wątek wspólny jednak jak już wspomniałem stanowiło poparcie dla Marszałka Piłsudskiego i walka o utrzymanie władzy. W listopadzie 1927 roku w majątku wałyckim doszło do zebrania ziemian z Pomorza, w którym uczestniczyły 54 osoby reprezentujące wszystkie powiaty województwa pomorskiego, gdzie zadeklarowano chęć współpracy z Marszałkiem Piłsudskim. 27 września 1928 roku w Wąbrzeźnie odbyło się spotkanie, którego celem było powołanie do życia koła powiatowego BBWR w tym regionie. Powołano komitet organizacyjny koła, w skład którego weszli: późniejszy prezes koła, burmistrz Wąbrzeźna Leon Schwarz, hrabia Aleksander Dąmbski z Wałycza oraz proboszcz z Wielkich Radowisk, ksiądz Łęgowski.[15]
   W marcu 1931 roku lokalne koło powiatowe BBWR przeszło reorganizację w wyniku, której utworzono Radę Powiatową BBWR powiatu wąbrzeskiego. Liczyła ona 26 osób, a na jej prezesa wybrano hrabiego Dąmbskiego z Wałycza. Ze względu na podeszły wiek (63 lata)[16] oraz niezadowolenie z sytuacji gospodarczej kraju, która najbardziej dotykała rolników, a de facto Aleksander Dąmbski obok pełnienia szeregu innych funkcji był przede wszystkim właścicielem ziemskim, nie brał aktywnego udziału w pracach rady.[17] Na pewno rodzi się pytanie dlaczego zdecydował się stanąć na czele organu, w którym od początku nie chciał aktywnie uczestniczyć? BBWR w wyborach parlamentarnych w skali kraju w marcu 1928 roku uzyskało największą liczbę mandatów. W powiecie wąbrzeskim nie posiadając jeszcze koła na ugrupowanie we wspomnianych wyborach nie oddano żadnego głosu. W tej sytuacji skupiono się na szukaniu stronników w miejscach, gdzie właśnie poniesiono porażkę. Hrabia Dąmbski, jako jeden z członków komitetu założycielskiego koła, poważany urzędnik państwowy, szanowany właściciel ziemski oraz członek wielu organizacji rolniczych był idealną „twarzą” dla nowopowstałej rady oraz magnesem dla przyszłych członków. Był to więc świetny zabieg marketingowy, który odniósł zamierzony cel, bowiem pod koniec 1931 roku organizacja BBWR w powiecie wąbrzeskim liczyła już prawie 600 członków. Było to jednak apogeum i z biegiem dalszych lat liczba zwolenników znacząco malała.
   Na początku 1932 roku podczas kolejnego zebrania wąbrzeskiego powiatowego BBWR, coraz bardziej niezadowolony z prac rządu hrabia Dąmbski wygłosił niepochlebne przemówienie: „Sanacja, wywodząc się z systemu socjalistycznego, od 6 lat realizuje w pełni program socjalistyczny w polityce gospodarczej i w całokształcie życia publicznego. Z podłoża socjalistycznego pochodzą znane wystąpienia BBWR przeciw duchowieństwu, a zwłaszcza przeciw Akcji Katolickiej, która jest ostoją i rękojmią odrodzenia moralnego ludzkości w powodzi współczesnego zepsucia i gdybym przed kilku laty przeczuwał, że sprawy potoczą się, zwłaszcza w stosunku do kościoła katolickiego takim trybem, to nigdy nie przystąpiłbym do takiego ugrupowania jak BBWR”. Ponadto stwierdził jeszcze, że Józef Piłsudski przystępując do wojny w 1914 roku nie marzył o niepodległej Polsce, a rząd nie radzi sobie z problemami gospodarczymi. W wyniku tego wystąpienia hrabia zyskał miano renegata, a zbulwersowany zastępca starosty wąbrzeskiego wykrzyczał, że „takich rzeczy nie godzi się mówić!”[18]
   W wyniku rozłamu w działającym od 1925 roku Stronnictwie Chrześcijańsko-Narodowym, w styczniu 1928 roku, na Pomorzu powstała konserwatywno-ziemiańska partia polityczna o nazwie Chrześcijańskie Stronnictwo Rolnicze. Partia, jak sama nazwa wskazywała skupiała przede wszystkim rolników i ziemian, do którego należał również hrabia Aleksander Dąmbski. Młody i niewielki twór jakim było ChSR, aby zwiększyć siłę przebicia potrzebował silnego sprzymierzeńca. Dlatego jeszcze pod koniec miesiąca postanowiono wstąpić do Unii Ziem Zachodnich[19], a w agitacji wyborczej z tym związanej, czynnie uczestniczył właściciel ziemski z Wałycza. W 1933 roku ugrupowanie weszło do Zjednoczenia Zachowawczych  Organizacji Politycznych, a później w 1937 roku do Stronnictwa  Zachowawczego. ChSR jako cześć Stronnictwa Chrześcijańsko-Narodowego po dłuższych namysłach poparło BBWR. Tutaj można doszukać się więc jednej z przyczyn członkowstwa hrabiego Aleksandra w powiatowym kole BBWR.
   Na całym terenie Rzeczpospolitej Polskiej ziemiaństwo w celu obrony zawodowych interesów i własności rolnej łączyło się powołując związki. Jako pierwszy w 1916 roku powstał Związek Ziemian w Warszawie, a wkrótce powstały kolejne.[20] Na opisywanym terenie funkcjonował Pomorski Związek Ziemian z siedzibą w Toruniu, którego hrabia Aleksander Dąmbski został początkowo wiceprezesem, a później prezesem. Znaczące Związki Ziemian wchodziły w skład Rady Naczelnej Organizacji Ziemiańskich w Warszawie i hrabia Dąmbski jako prezes Związku Pomorskiego był owej Rady członkiem. W 1927 roku prezesem Związku w Toruniu został wybrany Jan Slaski właściciel majątku Trzebcz w powiecie Chełmińskim.
Grobowiec Dąmbskich na Starym
Cmentarzu w Wąbrzeźnie

   9 października 1932 roku hrabia Aleksander Dąmbski w wieku 64 lat zmarł. Pochowany został podobnie jak w 1924 roku jego żona, Marta Wodzicka, w grobowcu rodzinnym na cmentarzu w Wąbrzeźnie, który znajduje się tam do dnia dzisiejszego. Majątek tym samym trafił we władanie Jerzego Dąmbskiego, bowiem rok wcześniej tragicznie zginął drugi syn hrabiego Józef, urodzony w 1902 roku, niefortunnie spadając z konia, a najmłodszy syn Stefan, urodzony w 1906 roku, zmarł w wieku zaledwie 17 lat, w wyniku powtarzającej się infekcji po operacji wyrostka robaczkowego. Najstarszy z potomków hrabiego Aleksandra urodzony w 1899 roku Kazimierz odziedziczył Nosówkę w rzeszowskim, po czym wyjechał za ocean.[21]




[1] Na podstawie www.dabiekujawskie.republika.pl/historia
[2] www.sejm-wielki.pl
[3] CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
[4] www.sejm-wielki.pl
[5] CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
[6] Na podstawie wywiadów z mieszkańcami.
[7] Ibidem.
[8] Ibidem.
[9] Na podstawie wywiadów z mieszkańcami.
[10] Za www.wikipedia.pl
[11] CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
[12] Za www.wikipedia.pl
[13] CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
[14] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
[15] Ibidem
[16] Według różnych źródeł 65 lat.
[17] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
[18] „Hrabia renegat”, Gazeta CWA nr 33/2011 z 18.08.2011 r.
[19] Na podstawie CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006
[20] KARSKI J. Ziemianie w Drugiej Rzeczpospolitej [w] KAJZER L. (red.) Dwór Polski. Zjawisko historyczne i Kulturowe, Tom 9, Towarzystwo Naukowe KUL, 2008
[21] Na podstawie wspomnień Aleksandra Dąmbskiego, syna Jerzego Dąmbskiego.

wtorek, 16 października 2018

W wichrach konfliktów zbrojnych (1914-1921)

   Europejscy dominatorzy w postaci Francji, Wielkiej Brytanii, Rosji, Austrii i Prus już podczas kongresu wiedeńskiego w 1815 roku ustaliły taki podział wpływów w Europie, który zagwarantował im względny spokój na długi czas. Na przestrzeni lat występujące konflikty zbrojne miały ograniczony charakter zarówno pod względem czasowym jak i przestrzennym, a interwencje mocarstw ograniczały się do tłumienia zbrojnych wystąpień mniejszości narodowych. Dodatkowo zainteresowanie nowymi terytoriami przeniosło się poza granice Europy w kierunku Afryki, Ameryki czy Oceanii, gdzie skierowano główne działania zbrojne. Pozwoliło to Europie „odetchnąć” od systematycznie powtarzających się konfliktów zbrojnych i napędziło potężny rozwój w życiu społecznym, gospodarczym i politycznym „starego świata” na wielu płaszczyznach. Jednak niezwykle stabilne w XIX wieku stosunki międzynarodowe pomiędzy największymi mocarstwami europejskimi na początku wieku XX zaczęły się nieco chwiać.
   Jako pierwszą z przyczyn wybuchu I wojny światowej uważa się szeroko rozumiany spór terytorialny o posiadłości zamorskie pomiędzy europejskimi mocarstwami. Rozwijająca się dynamicznie gospodarka prowadziła do poszerzania się stref wpływu poza Europę Zachodnią w kierunku Azji, Ameryki i Wschodniej Europy. Interesy wiodących gospodarczo państw, nierzadko za pomocą swoich korporacji finansowo-przemysłowych rywalizowały ze sobą, krusząc, drobinka po drobince ustalone wcześniej pakty i porozumienia. Interesom Niemiec skierowanym w stronę „Mitteleuropy” czyli Europy Wschodniej oraz Bałkanów zaczęła zagrażać odradzająca się świadomość narodowa Słowian oraz ożywająca gospodarczo Rosja. Ta z kolei po klęsce w 1905 roku w Mandżurii skierowała swoje działania terytorialne w stronę cieśnin czarnomorskich i Bałkanów zderzając się tym samym z działaniami Austro-Węgrów. Jeszcze w końcówce XIX wieku wiodąca prym w podbojach kolonialnych Wielka Brytania powoli zaczynała tracić wyższość na rzecz USA i Niemiec. Przełykając gorycz porażki w postaci USA, nie pogodziła się z przewagą na morzu ze strony Niemiec i skierowała swoje sojusze w stronę Rosji i Francji. Francji, która po przegranej wojnie z Prusami w 1871 straciła Alzację i Lotaryngię, które z kolei były dla niej piętą achillesową, a punktem honoru było ich odzyskanie.[1] Na przestrzeni kilkunastu lat powstało więc wiele sojuszy i porozumień, które podzieliły świat na grupy interesów i zaostrzyły ogólne stosunki międzynarodowe.
   Iskrząca dyplomacja poszczególnych grup państw w drugiej dekadzie XX wieku nieuchronnie zapowiadała wybuch wielkiego konfliktu. Potrzebny był ku temu jedynie zapalnik i jak pokazała historia stało się nim zabójstwo austrowęgierskiego następcy tronu, arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga, w Sarajewie 28 czerwca 1914 roku, dokonane przez serbskiego nacjonalistę. Austro-Węgry postawiły Serbii twarde ultimatum, którego odmowa stała się miesiąc później początkiem światowego konfliktu. Po wybuchu konfliktu austrowęgiersko-serbskiego, w wyniku skomplikowanego systemu sojuszy w ciągu dwóch tygodni największe mocarstwa wypowiedziały sobie wojnę. Naprzeciwko sobie stanęły koalicje Ententy w skład, której wchodziły Wielka Brytania, Francja, Rosja, Serbia oraz od 1917 roku USA i Włochy oraz Państw Centralnych z Austro-Węgrami, Cesarstwem Niemieckim, Bułgarią i Imperium Osmańskim. Pierwsze działania zbrojne miały miejsce 8 sierpnia 1914 roku na Pacyfiku. Tak rozpoczął się największy jak dotychczas konflikt zbrojny określany później mianem I Wojny Światowej.[2]
Podział Europy na dwa obozy


    Na ziemiach polskich wszystkich zaborów, wybuch wojny rozbudził nowe nadzieje na odrodzenie własnego państwa wśród polskiej społeczności. Mieszkańcy Ziemi Chełmińskiej wchodzącej w skład zaboru pruskiego do pierwszej fazy wojny podeszli jednak dość spokojnie. Już w przededniu wybuchu walk nastąpiło masowe wykupywanie produktów żywnościowych, co powodowało zaburzenia na rynku cen. Mieszkańcy tego obszaru posiadający obywatelstwo niemieckie zostali wcieleni do wojska niemieckiego, a i do Polaków były kierowane specjalne apele, które jednak nie odniosły zamierzonego skutku.[3] 
   Działania wojenne wyraźnie odbiły swoje piętno na wsi, pomimo iż teren Prus Zachodnich nie był miejscem rozgrywania się żadnych bitew. W związku z pogłębiającym się zaangażowaniem Niemiec w działania militarne zanotowano znaczny spadek produkcji rolnej. Wiązało się to z zatrzymaniem produkcji nawozów sztucznych oraz przestoju na rynku maszyn rolniczych, który podupadł na rzecz produkcji militarnej. Mobilizacja koni na potrzeby armii znacznie obniżyła alternatywne możliwości zastąpienia uszkodzonych maszyn jako siły pociągowej. Dodatkowo pobory mężczyzn znacznie osłabiły gospodarstwa domowe pod względem siły roboczej, która spadła na kobiety, dzieci i osoby starsze. Niejako obok zaistniałych czynników antropogenicznych wieś dotknęły także recesyjne czynniki naturalne w postaci klęsk nieurodzaju w latach 1915 i 1917. Wraz z biegiem wojny kryzys gospodarczy zaczął się pogłębiać. Na początku 1915 roku nałożono na rolników przymusową sprzedaż zboża państwu, oczywiście po niekorzystnych dla nich cenach, którą z czasem poszerzono o kartofle, mleko, masło czy zwierzęta rzeźne.[4] 
   Ofensywa wojsk rosyjskich w Prusach Wschodnich w 1914 roku przyniosła działania zbrojne bliżej Ziemi Chełmińskiej. Wojska pod dowództwem generała Aleksandra Samsonowa oraz Paula von Rennenkampfa rozpoczęły „Operację Wschodnio-Pruską” wypierając w początkowej fazie armię niemiecką pod dowództwem generała Maximiliana von Prittwitz`a aż po umocnienia na linii Wisły. Jednak po zmianie dowództwa i reorganizacji wśród żołnierzy niemieckich ostatecznie w bitwie pod Tannenbergiem Rosjanie przegrali, a Prusy Zachodnie pozostały wolne od działań zbrojnych. Co ciekawe zwycięstwo pod Tannenbergiem (dzisiejszy Grunwald) zostało w Cesarstwie Niemieckim rozpropagowane jako rewanż na Słowianach za rok 1410.[5] Niepokoje i lęki ludności okolic Wąbrzeźna wynikające z tego faktu opisał w swojej monografii dokładnie Józef Stańczewski. Według jego relacji niewielka odległość od granicy z Imperium Rosyjskim, przerzuty wojsk niemieckich z frontu zachodniego na wschodni oraz relacje o krwawych bitwach w Prusach Wschodnich wywoływały u mieszkańców Wąbrzeźna i okolic strach oraz podenerwowanie.[6] 
   Przeciągająca się przez kolejne lata wojna na frontach niemieckich przybrała charakter pozycyjny. Początkowe sukcesy armii niemieckiej i entuzjazm obywateli powoli zaczęły zanikać, a blokada gospodarcza nałożona przez aliantów mocno osłabiała społeczeństwo niemieckie. W 1917 roku do wojny po stronie Ententy dołączyły się Stany Zjednoczone, które na wszystkie fronty przerzuciły ponad 4 mln żołnierzy.[7] Apogeum niezadowolenia i frustracji ludności niemieckiej nastąpiło w listopadzie 1918 roku, kiedy to w Kilonii zapoczątkowano rewolucję listopadową. W ciągu kilku dni rozruchy mas robotniczo-żołnierskich przeniosły się na cały kraj i doprowadziły do abdykacji cesarza Wilhelma II. Utworzono nowy republikański rząd i 11 listopada 1918 roku podpisano zawieszenie broni z aliantami.[8] 
   Bezpośrednio po zawieszeniu broni również na terenie zaboru pruskiego zaczęły powstawać Rady Robotniczo-Żołnierskie. Obok nich jednak powstawały także odrębne Polskie Rady Ludowe, wyrażające polskie dążenia niepodległościowe. W Wąbrzeźnie Polska Rada Ludowa reprezentująca powiat wąbrzeski rozpoczęła swoją działalność 24 listopada 1918 roku i składała się z dwudziestu czterech członków. Radzie przewodniczył pięcioosobowy Zarząd w skład, którego w roli skarbnika wszedł właściciel Wałycza Stanisław Chełmicki. Pierwszymi posunięciami Rady Ludowej było powołanie delegatów na Polski Sejm Dzielnicowy w Poznaniu reprezentujący interes Polaków w państwie Niemieckim, postulowanie przywrócenia języka polskiego jako urzędowego oraz nauki religii w szkołach. Obok powiatowej Rady Ludowej powstawało na tym terenie także kilka mniejszych rad o charakterze miejscowym.[9] 
   Następstwem przegranej wojny przez sojusznicze Niemcy i Austro-Węgry było odrodzenie państwa polskiego po 123 latach zaborów. 11 listopada 1918 roku powstała II Rzeczpospolita,
Województwo Pomorskie z czasów II RP
państwo republikańskie z Józefem Piłsudskim jako Tymczasowym Naczelnikiem Państwa, podkreślające ciągłość z I Rzeczpospolitą funkcjonującą w latach 1569-1795. W wyniku postanowień Traktatu Wersalskiego z 28 czerwca 1919 roku Pomorze wraz z Ziemią Chełmińską zostały włączone do nowopowstałego państwa polskiego. Na mocy uchwały Sejmu Ustawodawczego w Warszawie z dnia 1 sierpnia 1919 roku Wałycz jako obszar dworski znalazł się w granicach województwa pomorskiego i istniejącego od 1887 roku powiatu wąbrzeskiego. Rząd polski nie dokonał zbyt drastycznych zmian administracyjnych na poziomie lokalnym w związku z czym powiat wąbrzeski został podzielony na 12 wójtostw, a cały majątek Wałycz obok gromady Czystochleb i Niedźwiedź znalazł się w granicach wójtostwa Niedźwiedź. Taki stan rzeczy zachował się do 1933 roku.[10] 

    Powołanie do życia II Rzeczypospolitej spowodowało nasilenie się nowych konfliktów w tej
Polski plakat rekrutacyjny z 1920 roku
części Europy. Mimo, iż pierwszym państwem, które uznało niepodległość Polski były Niemcy, to jeszcze tego samego roku stosunki dyplomatyczne pomiędzy oboma krajami uległy zerwaniu. Również były zaborca w postaci Radzieckiej Rosji powstałej w wyniku rewolucji październikowej w 1917 roku, nie do końca pogodził się z utratą części swojego terytorium. Konflikt dwóch młodych państw o sąsiedzką granicę doprowadził do wybuchu wojny polsko-bolszewickiej w latach 1919-1920, nazywanej także wojną o granice wschodnią. Z punktu widzenia Polski, nowo tworzące i kształtujące się dopiero państwo od samego początku musiało borykać się z trudnościami wewnętrznymi i jednocześnie walczyć o zachowanie niepodległości. Początkowe sukcesy na linii frontu szybko dowiodły jeszcze „słabości” kraju i w połowie 1920 roku wojska radzieckie znalazły się na linii Wisły i Drwęcy. 4 Armia Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej pod dowództwem generała Dmitrija Szuwajewa 13 sierpnia 1920 roku zajęła dzisiejszy Golub-Dobrzyń, 15 sierpnia Brodnicę, a 20 sierpnia Lipno. Miasta te stanowiły doskonałą bazę do wypadów na terytorium Ziemi Chełmińskiej, aby według planu miasto po mieście odciąć Polskę od Morza Bałtyckiego. Naprzeciw wojskom radzieckim na froncie północnym szła polska grupa operacyjna pod dowództwem pułkownika Witolda Aleksandrowicza.[11] 

   W ramach ciekawostki należy traktować informacje lokalnych czasopism, mówiącą o tym, iż bolszewicy w sierpniu dotarli pod las wałycki, skąd wyparły je Wielkopolskie Oddziały Wojska Polskiego. Mimo ogromnego wysiłku, nie natrafiłem na udokumentowane źródła literackie i historyczne świadczące o tak głębokim posunięciu się wojsk generała Szuwajewa, który dowodził frontem północnym. Tym bardziej, że w dniach 12-25 sierpnia rozegrała się bitwa warszawska, gdzie skoncentrowane wojska radzieckie poniosły porażkę, a zbytnio rozciągnięty front północy był spychany w kierunku wschodnim. Dodatkowo kolejne miejscowości na trasie 4 Armii Radzieckiej jak np. Jabłonowo Pomorskie, Wąbrzeźno czy Kowalewo Pomorskie nie zostały przez nią zdobyte. Dlatego chcąc uznać tę informację za prawdziwą należy raczej uzupełnić ją o stwierdzenie, że byłyby to raczej niewielkie oddziały plądrujące okoliczne wsie lub po prostu bolszewicki oddział zwiadowczy. Tym bardziej przy lasach wałyckich nie doszłoby do zbrojnej konfrontacji, gdyż już 18 sierpnia na Brodnicę z sukcesami natarły oddziały pułkownika Aleksandrowicza, które w miejscowości Szabda stoczyły zwycięską bitwę.[12] Pod koniec tego roku podpisano rozejm a na początku 1921 roku traktat pokojowy w Rydze.
   Jak wcześniej wspomniałem, początki istnienia II Rzeczypospolitej to pod względem gospodarczym i przemysłowym obraz wyniszczenia oraz recesji. Granice kraju ustabilizowane po roku 1921 wyznaczały przede wszystkim rolniczy kierunek rozwoju polskiej gospodarki, która w tym okresie notowała blisko 70% straty w porównaniu do roku 1914. Kraj potrzebował szeregu reform mających na celu poprawienie tej sytuacji. Chwiejny i niekorzystny stan gospodarki kraju charakteryzował się inflacją, deficytem budżetowym oraz drastycznie ograniczonym systemem zagranicznych rynków zbytu. Odbiło się to szerokim echem na polskiej wsi i nie ominęło również Wałycza. Obszar dworski należący do Stanisława Chełmickiego stopniowo zaczynał przynosić straty. Produkcja roślinna i zwierzęca nie generowała takich zysków, na jakie liczył włodarz i szybko zaczęły pojawiać się długi. Ostatecznie w wyniku braku spłaty zaciągniętych kredytów majątek trafił we władanie Państwowego Banku Rolnego, skąd w 1921 roku wykupił go hrabia Aleksander Dąmbski z Dąbia, herbu Godziemba.
Godziemba - herb rodziny Dąmbskich
[1] Na podstawie ZGÓRNIAK M., 1914-1918 Z DZIEJÓW I WOJNY ŚWIATOWEJ, Kraków, 1987 
[2] Na podstawie PAJEWSKI J., PIERWSZA WOJNA ŚWIATOWA 1914-1918, PWN, Warszawa, 1998 
[3] GÓRNY K., WĄBRZEŹNO – Z dziejów miasta i okolicy, TTK, Toruń, 1988 
[4] CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006 
[5] Na podstawie PAJEWSKI J., PIERWSZA WOJNA ŚWIATOWA 1914-1918, PWN, Warszawa, 1998 
[6] STAŃCZEWSKI J., ZARYS HISTORII MIASTA WĄBRZEŹNA, Wąbrzeźno, 1935 
[7] www.wikipedia.pl 
[8] Na podstawie ZGÓRNIAK M., 1914-1918 Z DZIEJÓW I WOJNY ŚWIATOWEJ, Kraków, 1987 
[9] MIKULSKI K. (red.), HISTORIA WĄBRZEŹNA Tom 1, Urząd Miejski, Wąbrzeźno 2005 
[10] CZAJA R. (red.), HISTORIA GMINY WĄBRZEŹNO Tom 1, Wąbrzeźno, 2006 
[11] Na podstawie www.wikipedia.org 
[12] CHWIAŁKOWSKI M., Bitwa polsko-sowiecka pod Brodnicą, Brodnica, 2000